Gliwiczanie nie ukrywają, że chcą powrócić do elity i będą to chcieli potwierdzić już w pierwszym meczu.
- Od początku walczymy o wszystko, ważny będzie każdy punkt - zapowiada trener gliwickiego zespołu Marcin Brosz, który w sobotę wróci na "stare śmieci". Wiosną Brosz miał w Wodzisławiu misję uratowania Odry przed spadkiem z ekstraklasy. Nie udało się, ale zabrakło bardzo niewiele. - Dlatego z sentymentem wracam na Bogumińską, mam do tego klubu wielki sentyment - mówi.
Na boisku sentymenty nie będą się już liczyły. Nie tylko dla trenera Brosza i jego asystenta Dariusza Dudka, ale także dla byłych piłkarzy Odry, którzy teraz przywdzieli koszulki Piasta Sławomira Szarego, Mariusza Muszalika, Jakuba Biskupa, Michała Chałbińskiego, Bartosza Iwana czy Mariusza Zganiacza.
Trudno powiedzieć na co będzie w tym sezonie stać Odrę. Nowy trener Leszek Ojrzyński musiał zbudować zespół od nowa. Z starego składu zostało niewielu. Liderem i kapitanem odmłodzonej drużyny będzie 36-letni Jan Woś. Przed tym spotkaniem Odra podpisała półroczny kontrakt z pomocnikiem GKP Gorzów Łukaszem Bia-łożytem.
- W sparingach nie prezentowaliśmy się zbyt dobrze, ale nie przywiązywaliśmy wagi do tych spotkań - uważa szkoleniowiec wodzisławskiego zespołu. - Mecze ligowe to co innego. Wierzę, że pokażemy dobrą piłkę.
Transmisję telewizyjną z tego spotkania przeprowadzi stacja TVP Sport.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?