Autostrada A1 Świerklany: Droga będzie gotowa za 7 miesięcy

Autostrada A1 Świerklany-Gorzyczki za 50 mln złotych

Na ten moment kierowcy, którzy każdego dnia w Świerklanach tkwią w gigantycznych korkach, by dojechać do pracy czy szkoły czekali od dawna. - Śledziliśmy cały czas informacje płynące z placu budowy, bo nikt tutaj nie ukrywa, że zależy nam na tym, by autostrada została w końcu otwarta aż do granicy - mówi nam Antoni Polok, zastępca wójta Świerklan.
A w ostatnich tygodniach to właśnie mieszkańcy tej gminy na fakcie, iż autostrada wciąż jest nieprzejezdna, cierpieli najbardziej. Tiry zjeżdżające z autostrady A1 kursowały bowiem dzień i noc po lokalnych drogach. Sytuacji nie ułatwiał także fakt, iż zamknięta została ulica Wodzisławska (droga krajowa) prowadząca w stronę Marklowic i Wodzisławia. Tam, po wielu protestach mieszkańców, trwa remont sfatygowanej nawierzchni.
- Prace idą wyjątkowo szybko. Robotnicy układają już nowe krawężniki. Jak tylko ta droga zostanie otwarta, dokończą autostradę, to w końcu będziemy mogli odetchnąć. Swoje drogi naprawiamy na bieżąco, nie mamy żadnych roszczeń względem poprzedniego wykonawcy autostrady, który uregulował z nami wszystkie należności za zniszczone drogi, więc po Świerklanach wkrótce będzie się jeździło znacznie lepiej - mówi Polok.
Umowa na dokończenie budowy autostrady A1 od węzła "Świerklany" (bez węzła) do granicy Państwa z Republiką Czeską w Gorzyczkach została już podpisana. Firma Intercor, za niespełna 50 mln złotych, maksymalnie w 7 miesięcy dokończy prace po firmie Alpine Bau na ponad 18-kilometrowym odcinku, w tym prace wykończeniowe na słynnym już moście w Mszanie.
O jak najszybsze dokończenie prac w na ostatnim odcinku A1 w ostatnich miesiącach apelowali wszyscy: włodarze miast, gmin, radni. Wspólny apel wystosowali między innymi radni powiatu rybnickiego, wodzisławskiego i przedstawiciele gminy Mszana. - Ta droga i ten most to miały być obiekty, którymi nasz region miał się chwalić. A tymczasem jesteśmy pośmiewiskiem całego kraju. Takie zamieszanie godziło w nasz wizerunek - mówi Romuald Stencel, szef komisji transportu w radzie powiatu rybnickiego.