Awantura o Miejski Ośrodek Tradycji Niepodległościowej w Radomsku

- Chodzi wam po prostu o lokal – stwierdziła Zenona Cyran z zarządu głównego KWP w Radomsku. - Żeby kierować podobne pisma, trzeba wiedzieć, jakie organizacje działają w mieście – wtórował Cyprian Grabiński ze Stowarzyszenia Pamięci Żołnierzy AK, KWP i NSZ... Przedstawiciele organizacji kombatanckich nie zostawali suchej nitki na pomyśle Stowarzyszenia Pro Patria w sprawie utworzenia Miejskiego Ośrodka Tradycji Niepodległościowej i wydania monografii poświęconej radomszczanom walczącym o niepodległość.

Dyskusja, niemal zakończona awanturą, toczyła się 24 października na posiedzeniu komisji edukacji. Radni bowiem mieli zagłosować nad wnioskiem Stowarzyszenia dotyczącym obu pomysłów. Przypomnijmy, że i powstanie Miejskiego Ośrodka Tradycji Niepodległościowej, i wydanie monografii wiąże się z nadchodzącą 100. rocznicą odzyskanie niepodległości przez Polskę. Zadaniem ośrodka miałoby być kultywowanie miejscowych tradycji niepodległościowych a także dokumentowanie czynów i zdarzeń związanych z patriotycznymi postawami, „by zachować w pamięci przyszłych pokoleń dokonania lokalnych patriotów”. - Zbierając materiały do swoich książek, trafiłem na osoby, które miały bardzo duży wkład w odzyskanie niepodległości. Trzeba ich jakość uhonorować, a czasu jest niewiele – tłumaczył Zdzisław Dudek z Pro Patria.

Ośrodek, jak zaproponowali pomysłodowacy, opierałby się na działalności organizacji kombatanckich, takich jak lokalny Związek Armii Krajowej, stowarzyszenie Konspiracyjnego Wojska Polskiego, stowarzyszenie Szare Szeregi czy Koło Działaczy Opozycji Antykomunistycznej. A mieścił w lokalu przy Wyszyńskiego 27, już zajętym...
Tyle tylko, że przedstawiciele tych organizacji pomysł storpedowali...

Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego", w piątek z "Dziennikiem Łódzkim".