Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bumar na zakręcie

Maria Olecha, Michał Wroński
Bumar mieści się przy ulicy Handlowej w Zabrzu od ponad 40 lat. Zatrudnia dziś około 200 osób
Bumar mieści się przy ulicy Handlowej w Zabrzu od ponad 40 lat. Zatrudnia dziś około 200 osób Fot. Mikołaj Suchan
Czy Zakład Mechaniczny Bumar Mikulczyce stanie się największą spółką realizującą zamówienia dla odbiorców cywilnych w całej grupie Bumar? Decyzję w tej sprawie ma podjąć zarząd główny spółki z Warszawy.

Z dużą niecierpliwością i jeszcze większą nadzieją czeka na nią załoga zabrzańskiego zakładu. Już teraz jednak wiadomo, że mikulczycki zakład nie będzie - jak pierwotnie planowano - przeniesiony do gliwickiej dzielnicy Łabędy.

- Zostaniemy na miejscu. Docelowo zakład w Zabrzu Mikulczycach ma być główną spółką kooperantem cywilnym w całej grupie Łabędy. Mamy produkować części zamienne, mówi się też o uruchomieniu produkcji silników - mówi Zdzisław Goliszewski, szef "Solidarności" w Bumarze Łabędy.

Władysław Krótki, prezes i dyrektor naczelny Zakładu Mechanicznego Bumar Mikulczyce, ostrożnie komentuje doniesienia o planach wobec firmy.

- Poczekajmy na decyzje z Warszawy - mówi Władysław Krótki. - Jasne, że wejście pod produkcję cywilną to dla nas dobre rozwiązanie, patrząc z punktu widzenia zakładu w Mikulczycach. Jednak całościowo analizując sprawę, to sytuacja nie napawa optymizmem - podkreśla.

Mikulczycki Bumar, który w naszym mieście jest od ponad 40 lat, przeszedł w ubiegłym roku zawirowania. Z powodu braku zamówień za strony Wojska Polskiego oraz innych kontraktów nie ominęły go problemy całego koncernu. W zabrzańskim zakładzie pracę straciło ponad 40 osób. Dziś Bumar Mikulczyce zatrudnia ok. 200 osób.

- Całe Łabędy nie mają zamówień i te problemy w sposób naturalny dotykają też zakładu w Mikulczycach - tłumaczy Goliszewski.

Przypomnijmy, że wciąż trwa gorączkowe poszukiwanie kontrahentów. Rozmowy z peruwiańską armią w sprawie ewentualnej dostawy dla niej około setki czołgów utknęły w martwym punkcie. Przełom nie nastąpił również w negocjacjach z Hindusami - nieoficjalnie można usłyszeć, że są oni zainteresowani zakupem około dwustu wozów WZT-3. Takie zlecenie pozwoliłoby na kilka lat ustabilizować sytuację w Łabędach.

- Mogę potwierdzić, że rozmowy trwają. To, na jakim są jednak etapie objęte jest tajemnicą handlową - mówi Ewa Kubisiewicz-Boba, rzeczniczka Bumaru Łabędy.

Z kolei doniesienie o możliwym przejęciu w najbliższym czasie gliwickich zakładów Bumar Łabędy przez zagraniczne koncerny zbrojeniowe, okazało się... plotką. Wedle poniedziałkowych doniesień mediów elektronicznych zamiar taki miały sygnalizować podczas odbywających się w New Delhi targów przemysłu obronnego dwie firmy: indyjski koncern BEML i niemiecki Krauss-Maffei Wegmann, producent czołgów Leopard. Ten pierwszy w zamian za udziały w Łabędach miałby doprowadzić do zakupu przez Indie produkowanych w Gliwicach wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3, ten drugi z kolei miał zaoferować Bumarowi Łabędy możliwość serwisowania i modernizacji służących w polskiej armii Leopardów (do tej pory ich przeglądy odbywają się w Niemczech).

Kto konkretnie miałby te rozmowy prowadzić? Tego już poniedziałkowe doniesienia nie precyzowały. We wtorek wszelkie spekulacje na ten temat definitywnie rozwiały władze grupy Bumar. W swym oświadczeniu przedstawiciele koncernu informują, że chętnie podejmą rozmowy "na temat projektów handlowych, rozwojowych, produkcyjnych oraz współpracy kapitałowej" z tak poważnymi partnerami jak BEML, czy Krauss-Maffei Wegmann.

- Jednak w tej chwili żadne rozmowy na temat wejścia kapitałowego niemieckiej czy indyjskiej firmy nie są prowadzone - czytamy w komunikacie Bumaru.

Dodajmy, że kiedy oddawaliśmy do druku ten numer Tygodnika Zabrze "PDZ" w Bumarze Mikulczyce trwało posiedzenie regionalnych komitetów i dyrektorów całej grupy Bumar, na którym dyskutowano m.in. o losie zabrzańskiego zakładu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto