Ten pierwszy w zamian za udziały w Łabędach miałby doprowadzić do zakupu przez Indie produkowanych w Gliwicach wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3, ten drugi z kolei miał zaoferować Bumarowi - Łabędy możliwość serwisowania i modernizacji służących w polskiej armii Leopardów (do tej pory ich przeglądy odbywają się w Niemczech).
Kto konkretnie miałby te rozmowy prowadzić - tego już poniedziałkowe doniesienia nie precyzowały. We wtorek wszelkie spekulacje na ten temat definitywnie rozwiały władze grupy Bumar - właściciela m.in. dwunastu spółek zrzeszonych w Łabędach. W swym oświadczeniu przedstawiciele koncernu informują, że chętnie podejmą rozmowy "na temat projektów handlowych, rozwojowych, produkcyjnych oraz współpracy kapitałowej" z tak poważnymi partnerami jak BEML, czy Krauss-Maffei Wegmann.
- Jednak w tej chwili żadne rozmowy na temat wejścia kapitałowego niemieckiej czy indyjskiej firmy nie są prowadzone - czytamy w komunikacie Bumaru.
Warto zauważyć, iż władze koncernu - choć dementują poniedziałkowe doniesienia o rozmowach w sprawie zbycia udziałów w Łabędach - bynajmniej nie wykluczają takiej możliwości na przyszłość. Andrzej Kiński, redaktor naczelny branżowego pisma "Technika Wojskowa" nie wierzy jednak, by taki scenariusz miał się rychło ziścić.
- Żaden poważny, obcy partner nie wejdzie do firmy, która znajduje się w fazie przekształceń. O takim wariancie będzie można myśleć dopiero po ustabilizowaniu sytuacji zakładów - prognozuje Kiński.
Na razie zaś w Łabędach trwają zwolnienia. Do tej pory z załoga zmniejszyła się już o blisko 500 osób, a docelowo redukcje mają objąć w sumie ponad 700 pracowników (prawdopodobnie kolejne osoby stracą pracą w wyniku połączenia Zakładów Mechanicznych i Zakładów Produkcji Specjalnej).
Trwa też w dalszym ciągu gorączkowe poszukiwanie kontrahentów. Rozmowy z peruwiańską armią w sprawie ewentualnej dostawy dla niej około setki czołgów utknęły w martwym punkcie. Przełom nie nastąpił również w negocjacjach z Hindusami - nieoficjalnie można usłyszeć, że są oni zainteresowani zakupem około dwustu wozów WZT-3. Takie zlecenie pozwoliłoby na kilka lat ustabilizować sytuację w Łabędach.
- Mogę potwierdzić, że rozmowy trwają. To, na jakim są jednak etapie objęte jest tajemnicą handlową - mówi Ewa Kubisiewicz-Boba, rzeczniczka Bumaru - Łabędy.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?