34-latek wtargnął na jezdnię przy zapalonym czerwonym świetle, mało tego – tuż przed jadącym radiowozem. Policjanci wysiedli z samochodu i wręczyli mu stuzłotowy mandat. Mężczyzna szybko go przyjął i chciał odejść, zachowując się przy tym podejrzanie. I nic dziwnego, bo kiedy mundurowi sprawdzili go w bazach danych, wyszło na jaw, że gliwiczanin od jakiegoś czasu powinien przebywać w zakładzie karnym. Od razu został zatrzymany.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?