Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chłopek, Widuch i Lisowska - zobacz, co myślą o wyborach prezydenckich w Gliwicach

JH
Przeczytaj wywiady z przegranymi, którzy nie weszli do drugiej tury wyborów prezydenckich w Gliwicach

Z Aleksandrem Chłopkiem z Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Joanna Heler

Otrzymał pan 8 tys. 954 głosy, czyli 15,59 proc. poparcia. To naprawdę bardzo niewiele, zwłaszcza,że był pan kandydatem na prezydenta Gliwic dużej partii – Prawa i Sprawiedliwości, a kandydował Pan na to stanowisko już po raz trzeci.

Trzeba uszanować decyzję gliwiczan, którzy moim zdaniem podczas drugiej tury zdecydują o kontynuacji obecnych rządów w mieście. Jeśli kandydat otrzymuje prawie 48 proc. poparcie to w zasadzie może już tylko siedzieć i czekać z założonymi rękoma na ponowny wybór. A swój wynik uważam za całkiem niezły. Trzeba przy tym pamiętać, że na pewno został uszczuplony o tych, którzy zamiast na mnie, głosowali na panią Lisowską. Mieliśmy bowiem bardzo podobny program.

Ale przecież Zbigniew Wygoda też ma „korzenie” PiS-owskie.Kandydował z waszej listy do parlamentu, był członkiem partii.

I jednocześnie głośno się przyznawał, że głosował na Zygmunta Frankiewicza jako prezydenta!

W Radzie Miejskiej będziecie mieć raptem czterech radnych.

Też liczyliśmy na więcej. Myślę jednak, że ta właśnie grupa stanie się języczkiem u wagi.

Poprosi Pan swoich wyborców o przerzucenie swych sympatii, a przede wszystkim głosów na któregoś z rywali?

Tego jeszcze nie wiem. Przed nami parę dni na zastanowienie się i dyskusję.


Z Markiem Widuchem z Sojuszu Lewicy Demokratycznej rozmawia Joanna Heler

Otrzymał pan 7 tys. 708 głosów, czyli 13,42 proc. poparcia. To wynik porównywalny z poparciem dla SLD w ostatnich wyborach na prezydenta RP. Liczył Pan w Gliwicach na więcej?

Nie jestem zadowolony z mojego wyniku, podobnie jak i z faktu, że do Rady Miejskiej udało się nam wprowadzić tylko dwóch radnych. W poprzedniej mieliśmy czterech. Niedosyt więc pozostał. Cóż, taki urok demokracji.

Spodziewał się Pan drugiej tury?

Tak, ale sądziłem, że Zygmunt Frankiewicz będzie miał o wiele mniejsze poparcie, w granicach 40 proc., a mnie, Aleksandra Chłopka i Zbigniewa Wygodę nie będzie dzieliła tak niewielka liczba głosów. Wówczas rywalizacja odbywałaby się w zupełnie innej atmosferze.

Poprosicie wyborców SLD o oddanie swych głosów na któregoś z dwóch kandydatów?

Zapewne tak, ale sprawa rozstrzygnie się w najbliższych dniach.


Katarzyna Lisowska: Jako debiutantka osiągnęłam całkiem niezły wynik

Katarzyna Lisowska walczyła o fotel prezydenta Gliwic jako kandydatka Komitetu Gliwiczanie.

Uważam, że mój wynik 6,50 proc. jako debiutantki można uznać za satysfakcjonujący. Tym bardziej, że zmobilizowaliśmy się jako komitet obywatelski. Byłam natomiast przekonana, że na Zygmunta Frankiewicza będzie głosowało o wiele mniej ludzi. Porażka to natomiast niewprowadzenie przez nas ani jednego kandydata do Rady Miejskiej. Cóż, to wina naszej ordynacji wyborczej. Sądziłam, że gliwiczanie są gotowi na zdecydowane zmiany i dadzą temu wyraz podczas wyborów samorządowych. Nadszedł czas na nowe otwarcie w gliwickim samorządzie i zupełnie nowe spojrzenie na miasto. W tej sytuacji poproszę tych, którzy na mnie głosowali, by oddali swoje głosy na Platformę Obywatelską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto