Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czas na mecze z Argentyną

Paweł Hochstim
Mariusz Wlazły
Mariusz Wlazły Fot. Krzysztof Szymczak
Naszym celem od początku tegorocznej Ligi Światowej jest awans do turnieju finałowego. Nic się nie zmieniło - mówi trener reprezentacji Polski siatkarzy Daniel Castellani. Dziś i jutro Polacy zagrają we Wrocławiu z najsłabszą w grupie Argentyną.

Biało-czerwoni po sześciu wyjazdowych meczach mają na koncie dziewięć punktów i tracą cztery do prowadzącej Kuby.

- Wciąż mamy duże szanse na awans i sześć spotkań u siebie. Musimy je wygrać -deklaruje selekcjoner.

Przed meczami z Argentyną do drużyny dołączyło czterech podstawowych zawodników - Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Paweł Zagumny i Michał Bąkiewicz. Tydzień wolnego dostali natomiast Marcin Możdżonek i Mateusz Mika, ale reprezentację opuścił też Michał Winiarski, który doznał niegroźnej kontuzji. Na pewno jednak nie zagra ani z Argentyną, ani tydzień później z Kubą w Łodzi.

W San Juan biało-czerwoni wygrali z Argentyną dwukrotnie, ale przez to, że w drugim meczu przegrali dwa sety, stracili jeden punkt. W Polsce o sukces powinno być łatwiej, bo nie dość, że do drużyny Castellaniego wróciły jej największe gwiazdy, to Argentyńczycy przylecieli mocno osłabieni. Trener Javier Weber, którego zespół z racji pełnienia funkcji gospodarza i tak ma zapewniony udział w turnieju finałowym, uznał, że lepiej będzie, jeśli jego podstawowi gracze skupią się na treningach. Obie ekipy od piątku mieszkają - tak jak tego wymagają przepisy - w jednym hotelu.

Mecze z Argentyną, które transmitować będzie Polsat, odbędą się w sobotę o godz. 15.15 i w niedzielę o godz. 18. Tydzień później Polacy zagrają w Łodzi z Kubą, a fazę grupową Ligi Światowej zakończą 8 i 9 lipca meczami z Niemcami w Katowicach.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto