Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Formuła 1: Wielki test dla BMW Sauber

Oskar Berezowski
Grand Prix Belgii będzie być może najtrudniejszym testem w tym sezonie F1 dla zespołu BMW Sauber.

We wszystkich poprzednich wyścigach bolidy z Hinwill jeździły z dużym dociskiem. Pomimo tego miały kłopoty z dogrzaniem opon. Na Spa-Francorchamps docisk będzie mniejszy, bo tego wymaga specyfika toru.

- To może być dla nas problemem - przyznaje Willy Rampf, dyrektor techniczny zespołu BMW.

Na belgijskim torze karty często rozdaje też pogoda, ale przed rokiem zespół udowodnił, że w trudnych warunkach potrafi zachować się przytomnie. Na ostatnich okrążeniach nad bolidami otworzyło się niebo i spadł deszcz. Na tę sytuację przygotowany był między innymi Nick Heidfeld, który momentalnie zaczął przesuwać się między walczącymi o przyczepność maszynami, niestety także i Roberta Kubicy.

Bo szanse na to, że w Belgii lunie są ogromne, a straty spowodowane złymi oponami równie wielkie. Przed rokiem Heidfeld zyskiwał na okrążeniu nawet ponad 20 sek.

Kierowcy uwielbiają się tu ścigać jednak głównie ze względu na ukształtowanie obiektu i wielość miejsc, w których można wyprzedzać. Dlatego GP Belgii jest przeważnie papierkiem lakmusowym dla rzeczywistej wartości samych maszyn.

BMW Sauber w tym sezonie, niestety, nie należy do najszybszych i w najbliższy weekend trudno będzie Kubicy czy Heidfeldowi sięgnąć po punkty. Obaj kierowcy należą jednak do ścisłej elity, jeśli chodzi o bezpośrednią walkę na torze. Kto nie wierzy, niech sprawdzi na YouTube najefektowniejsze zestawienia manewrów wyprzedzania. Nie ma chyba żadnego bez Roberta albo Nicka.

- Dla mnie już sama jazda na Spa to przyjemność. Mamy poprawki i nie powinno być źle - uważa jednak polski kierowca, który do końca sezonu ma tylko dwa silniki.

Przed wyścigiem w Belgii to istotna wiadomość, bo tor jest też bolesnym sprawdzianem dla jednostek napędowych, które ryczą na najwyższych obrotach.

- Odcinek od zakrętu La Source do Les Combes to najdłuższy fragment w sezonie przejeżdżany z gazem wciśniętym w podłogę - przypomina Mario Theissen, szef BMW.

Kubica po 11 wyścigach ma na koncie tylko trzy pkt, ale musi walczyć. Także o uwagę szefów zespołów, które mogłyby mu dać zatrudnienie w przyszłym sezonie. Razem z menadżerem pukają do wielu drzwi.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Formuła 1: Wielki test dla BMW Sauber - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto