Przez wiele lat powiat był uznawany za zagłębie fotoradarowe. Dopóki straże miejskie i gminne mogły rejestrować wykroczenia kierowców przekraczających prędkość, nie trzeba było zbyt wiele aby załapać się na zdjęcie. Było i tak, że na odcinku 10 kilometrów można było trafić na fotoradar 3-4 razy. Po zmianie przepisów straże miejskie straciły jednak rację bytu.
W środowe popołudnie na słupku w Rychnowach, gdzie wcześniej znajdował się fotoradar obsługiwany przez straż gminną montowano nowe urządzenie. Jak zapewniał nas przedstawiciel ITD, zacznie on rejestrować przekroczenia prędkości jeszcze tego samego dnia.
Są i tacy, którzy chcieliby, aby również u nich funkcjonował fotoradar.
- Wnioskowaliśmy o to do ITD, na razie jednak nic nie wiadomo nam o tym, żeby inspekcja miała zainstalować swoje urządzenie na słupku w Rzeczenicy - mówi Tomasz Ginda, wójt gminy Rzeczenica.
Wójt gminy Rzeczenica dodaje jednocześnie, że po niedzielnym wypadku w Sporyszu zawnioskował go Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o ograniczenie prędkości do 50 km/h oraz o wprowadzenie zakazu wyprzedzania w tej miejscowości.
***
Zobacz także:
Boimy się fotoradarów, ale tylko tam, gdzie na nas patrzą. Kierowcy po jego minięciu natychmiast przekraczają dozwoloną prędkość
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?