Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Sary w Żorach: Kiedy zapadnie wyrok?

KAKA
Zabójstwo Sary w Żorach: Kiedy zapadnie wyrok?
Zabójstwo Sary w Żorach: Kiedy zapadnie wyrok? KMP Żory
Zabójstwo Sary w Żorach – kolejna rozprawa już jutro. Będzie jedną z ostatnich? Kiedy zapadnie wyrok w tej sprawie? Musi wpłynąć jeszcze opinia biegłego do spraw informatyki. Zostaną też przesłuchani dwaj świadkowie. O zabójstwo 12-latki jest oskarżony 28-letni dziś Robert G., który w sierpniu 2012 roku przyznał się do zabójstwa Sary T., a od kilku miesięcy nie przyznaje się do winy. Nadal twierdzi, że był „tylko świadkiem, a nie katem”. Oskarża trzy inne osoby. Robert G. obecnie przebywa w areszcie w Raciborzu.

Zabójstwo Sary w Żorach: Kiedy zapadnie wyrok?

- Trudno dywagować, czy jutro zapadnie wyrok. Musi wpłynąć jeszcze opinia biegłego do spraw informatyki. Będą też przesłuchani dwaj świadkowie. Potem czekają nas jeszcze mowy końcowe obu stron. Jeśli piątkowa rozprawa nie będzie końcowa, to będzie jedną z ostatnich – powiedział nam Grzegorz Sobik, prowadzący sprawę prokurator referent.

- Akt oskarżenia w sprawie Roberta G. trafił do Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydziału Karnego Oddziału Zamiejscowego w Rybniku. Za nami jest już 15 rozpraw sądowych. Przesłuchano kilkunastu świadków. Robert G. najpierw przyznał się do zabójstwa 12-latki, ale teraz odpiera zarzuty. Mówi, że to nie on zrobił. Twierdzi, że był tylko świadkiem – dodaje prokurator Sobik.

- Robert G. mówi, że był tylko świadkiem i chciał pomóc dziewczynce. Twierdzi, że sprawcy przetrzymywali go i pobili. Tymczasem, gdy znaleziono zwłoki 12-latki, oskarżony nie miał żadnych obrażeń – mówi nam prokurator Sobik, który przypomina, że oskarżony w postępowaniu przygotowawczym przyznał się już do winy.

– Oskarżony już trzykrotnie przyznał się do winy, raz przed sądem i raz w czasie przeprowadzonej wizji lokalnej w miejscu dokonanej zbrodni. Robert G. pokazał na manekinie, jak topił dziewczynkę. Kara musi być adekwatna do czynu. Wnioskujemy o skazanie go na dożywocie albo 25 lat – dodaje Sobik.

Przypomnijmy, do brutalnego morderstwa doszło w rejonie stawów przy ul. Ogrodniczej. Okazuje się, że zabójca mieszkał na tym samym osiedlu, co jego ofiara. Został złapany dzięki zeznaniom koleżanki zamordowanej dziewczynki, która odnalazła jej ciało.

O zaginięciu 12-letniej Sary poinformowała Komendę Miejska Policji w Żorach jej matka. Wszystko działo się 16 sierpnia 2012 roku o godzinie 1.15. Policjanci sprawdzili wszystkie miejsca, gdzie mogła się znajdować nastolatka. Następnego dnia, około godziny 13, ciało 12-latki częściowo zanurzone w wodzie znalazła jej rówieśniczka. Dzięki pierwszym wynikom sekcji było wiadomo, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utopienie.

W chwili, gdy oskarżony topił 12-latkę w stawie, doskonale wiedział, co robi, był całkowicie poczytalny - tak o Robercie G. orzekli biegli z zakresu psychiatrii. Zostały też zlecone badania histopatologiczne. Badany był również motyw zabójstwa. Nie był wykluczany nawet motyw seksualny. – Wyniki badań nie dostarczyły nam przesłanek, że dziewczynka mogła zostać zgwałcona – dodaje Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy w Żorach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto