ZOBACZ NAJWIĘKSZE HITY PRODUKCYJNE BUMARU - ZDJĘCIA
Dla spółki to największy interes od czasu zawarcia w 2003 roku, wartego 380 mln dolarów słynnego "kontraktu malezyjskiego" (na jego mocy Bumar miał dostarczyć tamtejszej armii m.in. 48 czołgów PT91 "Twardy"). Monika Koniecko, rzeczniczka Bumaru potwierdza, że sprawa jest już przesądzona, ale o szczegółach nie chce jeszcze mówić.
- Prezes wraca z Indii dopiero w czwartek i wtedy być może będę mogła powiedzieć coś więcej - tłumaczy Monika Koniecko.
Na razie nie wiemy zatem ani kiedy rozpocznie się produkcja, ani do kiedy potrwa, ani tym bardziej, czy realizacja kontraktu przełoży się na zwiększenie zatrudnienia w gliwickiej fabryce. Atmosfera w Łabędach jest tymczasem dość napięta. Jak informuje nas Zdzisław Goliszewski, szef Solidarności w tamtejszej fabryce Bumaru tydzień temu zawieszony miał zostać zarząd tej spółki.
- Podobno nie chciał się zgodzić na podpisanie kontraktu, bo byłoby dla nas nieopłacalne. A teraz, tydzień później, zarząd całego koncernu jednak taką umowę podpisuje - komentuje Goliszewski i zastanawia się ile z zakontraktowanej przez centralę koncernu kwoty faktycznie trafi do Gliwic.
- Pytanie też, czy przy obecnych brakach kadrowych damy radę wykonać to zlecenie w terminie - dodaje przewodniczący Solidarności.
Czytaj więcej o wozie WZT-3 na dziennikzachodni.pl
*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?