Ksiądz palił marihuanę z ministrantami: Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godziny 17 na obrzeżach Gliwic. Jeden z policyjnych patroli zauważył zaparkowanego na uboczu, pod lasem seata ibizę. Nieumundurowani policjanci w trakcie kontroli nie mieli wątpliwości, że złapani na gorącym uczynku palą marihuanę. Zatrzymano trzy osoby: 26-latka, 17-latka oraz 16-latka. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu.
– Znaleziono przy nich 2,4 grama marihuany. Odpowiedzą za nielegalne posiadanie środków odurzających – mówi Marek Słomski, rzecznik prasowy komendy miejskiej w Gliwicach. Jak się okazało najstarszy z zatrzymanych to wikary z parafii pod wezwaniem św. Bartłomieja w Gliwicach. Informacje te potwierdziła gliwicka kuria.
– Zarzuty karne nie zostały postawione, ale potwierdzamy, że wiemy o kogo chodzi – mówi Ks. Marcin Królik, zajmujący się sprawą z ramienia gliwickiej kurii. Jakich konsekwencji może spodziewać się młody ksiądz ze strony swoich przełożonych? – Kroki z naszej strony są natychmiastowe, ta osoba utraciła możliwość nauczania w szkole – dodaje.
Na pytanie dotyczące wydalenia ze stanu duchownego, przedstawiciele kurii są ostrożni. – Trzeba poczekać na zarzuty prokuratury. Jednak wydalenie ze stanu duchowego dotyczy najpoważniejsze przestępstwa. Tutaj byłbym delikatny, konsekwencje powinny być adekwatne do zdarzenia. Zawieszenie w czynnościach, nie jest jednak wykluczone. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z ludzka tragedią – dodaje ks. Królik.
Młody wikary święcenia kapłańskie przyjął w maju 2013 roku, a gliwicka parafia jest jego pierwszym miejscem pracy. Towarzyszący mu nastolatkowe to najpewniej ministranci, choć tej informacji nie potwierdza ani policja, ani przedstawiciele kurii, kierując się dobrem tych osób.
A co przewiduje dla zatrzymanych ludzkie prawo? Zatrzymani zostali przesłuchani, a samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Najmłodszy z zatrzymanej trójki został zwolniony do domu. Pozostali zostali zatrzymani na 48 godzin w policyjnym areszcie. O ich dalszym losie zdecyduje sąd i prokuratura przedstawiając zarzuty, ale zatrzymani nie powinni spodziewać się wysokich kar. – Za taką ilość narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności, ale to górna granica – przypomina Słomski.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?