Katowiczanie najbardziej hojni dla OPP w województwie. Znów będzie rekord?

Ponad 5,2 mln zł przekazali w ubiegłym roku katowiczanie na rzecz organizacji pozarządowych. To o prawie 400 tys. zł więcej niż w 2009. Jednym procentem swojego podatku podzieliła się ponad połowa katowickich podatników w 79 tys. 393 zeznaniach.

Pod względem wsparcia dla Organizacji Pożytku Publicznego stolica województwa zajmuje czołowe miejsce na tle śląskich miast. Sporo przekazali mieszkańcy Gliwic i Bielska- Białej - po ok. 3,8 mln zł, w Częstochowie ponad 3,5 mln zł, w Tychach 2,7 mln zł, w Sosnowcu 2,2 mln zł, Rybniku - 2,5 mln zł, Bytomiu 1,5 mln zł.
Najchętniej wspieramy organizacje niosące pomoc dzieciom, niepełnosprawnym oraz obłożnie chorym. Niekoniecznie są to OPP z naszego miasta czy regionu. Wręcz przeciwnie - wśród tych, których obdarowujemy najczęściej, są tylko trzy katowickie organizacje: Hospicjum Cordis, Fundacja Caritas Katowice oraz Caritas Archidiecezji Katowickiej.

Najwięcej w ubiegłym roku - ponad 825 tys. zł - przekazaliśmy na rzecz warszawskiej Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą". Na drugim miejscu jest Towarzystwo Hospicjum Cordis - otrzymało ponad 387 tys. zł. Trzecie z kwotą 130 tys. zł zajęła Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko".

To absolutne "top" wśród obdarowanych w naszym mieście OPP. Wszystkich uprawnionych do otrzymania 1 proc. organizacji w naszym województwie jest ponad 700, w samych Katowicach 87. Wśród nich Stowarzyszenie "Dom Aniołów Stróżów", które niesie pomoc dzieciom ulicy z Załęża, a dzięki pieniądzom z 1 procenta organizuje im zimowy czy letni wypoczynek. Prowadzi też wietlicę socjoterapeutyczną i organizuje posiłki. Jest też w Katowicach Stowarzyszenie "Po MOC" dla Kobiet i Dzieci im. Marii Niepokalanej, które jako jedno z dwóch działających w Polsce, pomaga ofiarom handlu ludźmi, w tym kobietom sprzedanym za granicę do pracy w seksbiznesie,czy zmuszanym do niewolniczej pracy. Jest też Fundacja Rodzin Górniczych, wspierająca górnicze wdowy i sieroty.

Społecznicy dwoją się i troją, abyśmy 1 proc. przekazali właśnie na ich rzecz. I nic dziwnego, bo dla większości OPP to znaczące źródło dochodów, między innymi na bieżącą działalność. Pieniądze przydają się m.in. ogrzewalni św. Alberta działającej przy ul. Sądowej.

- W ubiegłym roku otrzymaliśmy 1300 zł. Potrzeba na wszystko: ubrania, jedzenie. Potrzeby są ogromne, a będą większe - zapowiada Krzysztof Podlas, szef noclegowni. Ogrzewalni na liście katowickich OPP nie znajdziecie, aby ją wesprzeć, 1 proc. należy przekazać na rzecz Towarzystwa im. św. Brata Alberta z adnotacją, że wsparcie jest właśnie dla tej konkretnej placówki.

Komu podarowaliśmy najwięcej?
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą" - 825 tys. 787,20 zł
Hospicjum Cordis - 387 tys. 175,60 zł
Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko" - 139 tys. 443,80 zł
Fundacja "Rosa" - 125 tys. 825,65 zł
Fundacja TVN "Nie jesteś sam" - 105 tys. 729,14 zł
Regionalna Fundacja Pomocy Niewidomym - 103 tys. 394,83 zł
Stowarzyszenie Rodziców na rzecz Pomocy Szkołom
"Przyjazna Szkoła" - 94 tys. 916,72 zł
Caritas Katowice - 91 tys. 337,97 zł
Caritas Archidiecezji Katowickiej - 87 tys. 381,46 zł
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" - 83 213,79 zł.

Przekaż 1 procent, ale poprawnie
Katowiczanie popełniają trzy ważne błędy przy okazji przekazania 1 proc. dla OPP.
1. - W obu katowickich urzędach skarbowych najczęściej podatnicy zapominają wpisać deklarowaną kwotę, czyli tę, którą chcą przekazać - mówi Michał Kapsrzak, rzecznik Izby Skarbowej w Katowicach.
2. Zapominamy wpisać numer KRS, czyli informację, na rzecz jakiej organizacji 1 procent przekazać.
3. 1 proc. przekazujemy na rzecz organizacji, która już nie jest uprawniona do jego otrzymania. - Warto sprawdzać, czy dana organizacja jest na liście Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, bo wiele osób wpisuje numer KRS z rozpędu, choć organizacja została z listy skreślona - dodaje rzecznik izby skarbowej.