- To było szaleństwo. Wiedziałem, że muszę znieść kwadratowe jajo - mówi o "Nikt nie woła" jego autor. Film będący artystyczną polemiką z "Popiołem i diamentem" Wajdy, ceniony jest nie tylko za estetyczny bunt, ale i nowatorską formę. Niestety przez 52 lata taśma, na której został nakręcony zdążyła się solidnie zestarzeć.
Na ratunek dziełu Kutza, podobnie jak innym wybitnym produkcjom rodzimej kinematografii, pospieszył projekt Kino RP zainicjowany w 2008 roku przez Grzegorza Molewskiego, założyciela kanału Kino Polska, telewizji nadającej wyłącznie polskie filmy. Projekt honorowym patronatem objął Minister Kultury Bogdan Zdrojewski. Dotychczas nowe życie zyskały takie arcydzieła, jak "Eroica" Andrzeja Munka, "Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha J. Hasa czy obie części "Vabanku" Juliusza Machulskiego.
- Każdy film to kilka miesięcy pracy: przeglądania, czyszczenia i naprawiania każdej klatki. Na szczęście efekt końcowy wart jest tych zabiegów - podkreśla Monika Wachowczyk z Kino RP.
Co i kiedy można zobaczyć w kontekście filmów Kazimierza Kutza. A może filmowy szlak?
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?