Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze z Żor dokonali pionierskiego przeszczepu łąkotki. ZDJĘCIA z operacji

Agata Pustułka
Fot. Marzena Bugała
Trudno o lepszy dowód na to, że śląscy lekarze są najlepsi w Polsce. Do długiej listy organów i części ciała, które potrafią już przeszczepić, lada chwila dołączy kolejny. Zabrzański bank tkanek Homograft, który przygotowuje wszczepiane pacjentom m.in. zastawki serca i rogówki, wypreparował właśnie łąkotki stawu kolanowego od zmarłych dawców

Dziś, po raz pierwszy w Polsce, lekarze wszczepią je dwóm młodym pacjentom w Klinice Chirurgii Endoskopowej w Żorach - 17- i 19-latkowi, którzy stracili łąkotki w wyniku urazów.

Jak ocenia dr Juliusz Dec z żorskiej kliniki, łąkotka biologiczna spisze się równie dobrze jak własna u zdrowego człowieka, bo takie zabiegi na świecie już są z powodzeniem wykonywane. Nasza ma też tę zaletę, że jest ponad dwukrotnie tańsza od łąkotek preparowanych na Zachodzie. Ten atut trudno przecenić, bo wszczepienia tego organu potrzebuje co roku kilka tysięcy pacjentów.

Operacje w Żorach to kolejny krok milowy śląskiej medycyny. Lekarze z klinik w Zabrzu i Katowicach przeszczepiają serca, płuca, wątroby, nerki, trzustki, szpik kostny. Jesteśmy potentatem w wytwarzaniu wymiennych tkanek kostnych, powięzi, więzadeł, które ratują zdrowie i życie tysiącom pacjentów. Chirurdzy z Instytutu Onkologii w Gliwicach z płatu skóry z uda potrafią zrekonstruować język, a także odtworzyć zniszczoną przez nowotwór tchawicę.

Czego jeszcze możemy się spodziewać? W Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii trwają prace nad stworzeniem całkowicie wszczepialnego sztucznego serca.


45 mln zł rocznie do 2020 r. chce wydawać na transplantologię polski rząd

Żory: nadzieja dla tysięcy chorych

Dwóch młodych chłopaków, 17- i 19-latek, przejdzie dziś w Żorach pionierską operację wszczepienia łąkotek stawu kolanowego. To pierwszy tego typu zabieg przygotowany od początku do końca w Polsce. Wykonają go śląscy lekarze, a łąkotki do wszczepienia przygotowano w zabrzańskim Banku Tkanek Homograft.

- Jeśli pacjent ma zniszczoną łąkotkę, w pierwszej kolejności staramy się ją naprawiać. I robimy to z bardzo dobrym skutkiem. Jeśli takie leczenie jest niemożliwie, to łąkotkę trzeba przeszczepić - wyjaśnia dr Juliusz Dec z żorskiej kliniki.

Operacja jest nadzieją dla kilku tysięcy Polaków, którym łąkotkę trzeba było usunąć, na przykład z powodu urazu. Jej brak powoduje nie tylko ból, ale też problemy z chodzeniem, choć początkowo objawów nie ma.

- Ostatecznie jednak prowadzi do przedwczesnego zużywania się chrząstki stawowej i wczesnej choroby zwyrodnieniowej - mówi doktor Dec. - Po pewnym czasie od usunięcia łąkotki zaczynają się bóle kolana, obrzęki. To kiedy zaczniemy odczuwać dolegliwości zależy od intensywności obciążeń przenoszonych przez staw kolanowy, rodzaju nacisków, wagi ciała pacjenta. Młodzi ludzie, którzy mają przed sobą jeszcze lata chodzenia, biegania i uprawiania sportu, są w grupie pacjentów, u których przeprowadzenie takiego zabiegu jest najbardziej wskazane.

Jak objaśnia dr Marek Jędrysik, lekarz naczelny Kliniki Chirurgii Endoskopowej, 17-latek będzie miał wszczepioną łąkotkę boczną, zaś 19-latek przyśrodkową.

- Obu czeka też rekonstrukcja więzadła krzyżowego przedniego - dodaje lekarz.

Zabiegi w żorskiej klinice otworzą dla polskich pacjentów nowe możliwości leczenia, których do tej pory byli pozbawieni, choć w zagranicznych klinikach takie zabiegi są wykonywane od lat, i to z powodzeniem.

To dość droga metoda leczenia
Przygotowanie jednego preparatu tkankowego w zabrzańskim banku tkanek, pobranego od zmarłego, kosztuje ponad dwa razy więcej niż np. w USA. - Tam to ok. 4-5 tys. dolarów - mówi dr Henryk Noga, kierownik kliniki w Zabrzu. - Aby łąkotka była bezpiecznym materiałem leczniczym, bank tkanek musi ją przebadać, zakonserwować, wysterylizować i odpowiednio przechowywać. A to kosztuje. Na przygotowanie 20 łąkotek Homograft w Zabrzu otrzymał pieniądze z Ministerstwa Zdrowia, z programu Polgraft.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto