Modernizacja lotniska w Gliwicach potrwa do końca października. Po jej zakończeniu obiekt, dotąd o charakterze wyłącznie sportowym, będzie mógł obsługiwać również loty biznesowe czy tzw. mały ruch cargo. - Prace postępują zgodnie z harmonogramem - mówi Sylwia Rudek-Matuszczak, dyrektor GAPR, miejskiej spółki, która - z ramienia samorządu - jest inwestorem zastępczym.
O tej inwestycji mówiło się w Gliwicach od lat. Władze miasta wskazywały potrzebę takich rozwiązań jako odpowiedź na rozwijającą się aktywność biznesowa, jaka ma miejsce na tym terenie, wymagała dostarczenia nowych rozwiązań komunikacyjnych doskonale znanych w biznesie na całym świecie. Zwłaszcza - uzupełnienia ofertą dla lotów biznesowych i tzw. małego ruchu cargo.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Zobacz TOP 20 najbogatszych Polaków wg Wprost. Ile zarobili?
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Znak czasów? Był stadion, jest Biedronka
- ProfiAuto Show w Katowicach. Fani motoryzacji w MCK
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
O powodzeniu i celowości przedsięwzięcia - zdaniem władz miejskich - zadecyduje także bliskość węzła autostrad A1 i A4, DTŚ Średnicowej, kompleksu firm IT „Nowe Gliwice” i siedziby gliwickiej podstrefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a także firm świadczących specjalistyczne usługi dla małych samolotów.
Finał prac już blisko
Prace na lotnisku na gliwickim Trynku, należącym do miejskiej spółki – Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju (GAPR) oraz Aeroklubu Gliwickiego, ruszyły jesienią ubiegłego roku.
Na części płyty lotniska, należącej do GAPR, rozpoczęło je Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów w Gliwicach, które jest, przypomnijmy - wyłonionym w przetargu wykonawcą prac. Całość inwestycji, której koszt to 27,9 mln zł, sfinansowana zostanie z budżetu Gliwic.
Utwardzony pas startowy o prawie kilometrowej długości jest już doskonale widoczny, droga kołowania, płyta postojowa i drogi dojazdowe powstają na gliwickim - dotąd wyłącznie sportowym - lotnisku. Inwestycja będzie gotowa jesienią.
W ramach inwestycji zaplanowano m.in. budowę utwardzonej drogi startowej o długości 920 m, którą w przyszłości będzie można wydłużyć nawet do 1,3 km, drogi kołowania i płyty postojowej, a także wybudowanie parkingów, dróg dojazdowych oraz ścieżki rowerowej wokół lotniska.
Jak informuje, Ruszają roboty związane m.in. z zabudową oświetlenia wzdłuż drogi kołowania i w drodze startowej, montażem osadników i separatorów, wykonaniem konstrukcji ścieżki rowerowej, asfaltowaniem warstwy ścieralnej drogi kołowania i warstwy wiążącej drogi startowej, betonowaniem płyty postojowej samolotów, a także kontynuacją robót odwadniających.
GAPR, inwestor zastępczy
GAPR jest głównym udziałowcem Śląskiego Centrum Naukowo-Technologicznego Przemysłu Lotniczego, który rozwija m.in. technologie materiałów kompozytowych dla lotnictwa. Spółka angażuje się także w rozwój konstrukcji szybowcowych – we współpracy ze spółką Avionic.
GAPR jako inwestor zastępczy (w imieniu i na rzecz Aeroklubu Gliwickiego) zajął się również wyłonieniem wykonawców robót budowlanych i dostaw dla dofinansowanego z Unii Europejskiej projektu aeroklubu, zakładającego rozbudowę i przebudowę dawnych warsztatów lotniczych na cele Gliwickiego Centrum Edukacji Lotniczej – wraz z zagospodarowaniem terenu i budową infrastruktury technicznej - podaje gliwice.eu
Lotnisko w Gliwicach. Trochę historii
- Lotnisko służy i służyło do wielu celów. Była baza pogotowia lotniczego, uruchomiona w Gliwicach jeszcze przez prof. Zbigniewa Religę jako ministra zdrowia, dziś już zniknęła i jest w Katowicach.
- W 1992r. , w czasie pożaru Lasów Raciborskich z lotniska gliwickiego wykonywano do 360 lotów samolotów pożarniczych dziennie. Zaopatrywano je na lotnisku w środki gaśnicze i paliwo, a załogi w posiłki.
- Wzruszająca historia dotyczy wizyty w tym miejscu Papieża Jana Pawła II. Łącznie 500 tys. osób czekało na spotkanie z Ojcem Świętym w 1997 roku.
- Wszystko zaczęło się ponad 100 lat temu, kiedy to to rozpoczęło działalność lotnisko w Gliwicach. Był to nowoczesny na owe czasy lokalny port lotniczy, z którego pasażerowie latali do Berlina i Wiednia, a nawet do Konstantynopola.
- Nie wszyscy wiedzą, że jest to druga lokalizacja lotniska w Gliwicach. Pierwsze zbudowano na terenach dzisiejszego Kąpieliska
- Leśnego przy ul. Toszeckiej. Jednak próbne lądowanie pierwszego samolotu nie udało się i ostatecznie zostało zlikwidowane.
- Ówczesne gliwickie władze miasta same podjęły się trudu budowy lotniska, doskonale zdając sobie sprawę z atrakcyjnego położenia Gliwic. Zbudowały je własnym sumptem w 1916r.
- Nowe lotnisko miało powierzchnię około 117 ha. Wybudowano dworzec lotniczy, hangar o rozpiętości wrót 35 m , niezbędne zaplecze oraz infrastruktura ze stacją meteorologiczną włącznie. Gliwice miały nawet swój samolot meteorologiczny.
- Od 1925 roku ruszyły stąd loty pasażerskie: m.in. do Berlina via Wrocław, do Wiednia, Szczecina, a nawet do Konstantynopola (w roku 1930).
Po wojnie obiekt niszczał, jednak już na przełomie roku 1946/47 Koło Lotnicze Politechniki Śląskiej w Gliwicach zorganizowało pierwszy teoretyczny kurs szybowcowy. W ciągu kilku lat, począwszy od 1947 r., wyszkoliła się spora grupa gliwickich pilotów szybowcowych, samolotowych oraz skoczków spadochronowych, która wyraźnie uwidaczniała się w Aeroklubie Śląskim w Katowicach.
Na początku lat 50. władze rozpoczęły odbudowę zniszczonego lotniska, co pozwoliło na rozpoczęcie starań o utworzenie aeroklubu w Gliwicach. W 1955, powstała w Gliwicach filia Aeroklubu Śląskiego, która od 1956 r. stała się jednostką samodzielną. W tym samym roku powstała również Sekcja Spadochronowa Aeroklubu Gliwickiego.
Zobaczcie koniecznie
Jak produkowany jest prąd w Elektrowni w Rybniku?
Debata DZ: Jak walczyć ze smogiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?