Lubelskie: W zakładach pracy jest bezpieczniej, ale do ideału daleko

O bezpieczeństwie pracowników debatowali w poniedziałek uczestnicy zorganizowanej w Zamościu konferencji z okazji obchodzonego 28 kwietnia Światowego Dnia Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy. W spotkaniu wzięła udział m.in. wojewoda Jolanta Szołno Koguc: - Praca jest ogromną wartością, można w niej odnaleźć sens życia, ale żeby była wartością prawdziwą ważne jest byśmy wracali z niej cali i zdrowi – podkreślała wojewoda.

Problem chorób zawodowych przybliżała uczestnikom konferencji Anna Cebula, inspektor w Okręgowego Inspekcji Pracy w Lublinie: - Wskaźnik chorób zawodowych spada, ale pamiętajmy, że nie wszystkie są zdiagnozowane. Sami pracownicy z kolei starają się unikać orzeczeń o chorobie bojąc się, że nie znajdą później pracy – mówiła Cebula.

Jeśli wierzyć statystykom, w ciągu ostatnich 10 lat zmniejsza się też liczba wypadków przy pracy. Waldemar Kawalec, nadinspektor w Okręgowej Inspekcji Pracy w Lublinie tłumaczy tendencję spadkową większą świadomością pracodawców związaną z rosnącą liczbą programów prewencyjnych.

- Niestety narasta problem wypadków wśród osób pracujących „na czarno” lub w oparciu o umowę o dzieło, która nie zapewnia ubezpieczenia zdrowotnego. W takich sytuacjach Inspekcja nie jest w stanie wiele zrobić ani dokładnie zdiagnozować zjawiska. Nasze działania kontrolne i prewencyjne są tu bardzo ograniczone – tłumaczył nadinspektor i dodał – A o problemie świadczy chociażby wzrastająca liczba firm specjalizujących się w walce o odszkodowania w zamian za określony procent wywalczonej kwoty.

W roku 2012 w naszym województwie doszło do 106 wypadków przy pracy, głównie podczas robót budowlanych. 14 osób zginęło. Państwowa Inspekcja Sanitarna wydała, w 2011 i 2012 roku w sumie 188 orzeczeń stwierdzających choroby zawodowe. Większość z nich dotyczyło boreliozy, chorób narządów głosu oraz chorób płuc i oskrzeli, głównie pylice.