Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na grilla, mości panowie!

Lilia Łada
Lilia Łada
Grillowanie to jedna z ulubionych rozrywek Polaków. Ale by grillowe przyjęcie było udane, trzeba wiedzieć, jak je robić. Poprosiliśmy mistrzów kuchni, by zdradzili nam kilka sekretów...

Kluczem do sukcesu - i początkiem całej pracy jest wybór grilla. Do grillowania w terenie najlepszy jest grill węglowy. I jak najprostszy!
- Najlepszy, zwłaszcza na początek, jest ten najprostszy - radzi Beata Kartowicz, szefowa firmy Koneser Catering. - Bez żadnych silniczków elektrycznych do obracania czy wspomagania żaru czy innych tego typu ulepszeń. Najwazniejsza jest głęboka misa, żeby mieściło się w niej dużo żaru, bo dzięki temu da się utrzymać stałą temperaturę.

Grill powinien mieć także kilka poziomów zamocowania rusztu, by można było regulować odległość od żaru w zależności od pieczonego produktu. Ale czy wybrać model z pokrywą czy bez?

- Z pokrywą to już nie typowy polski grill, bo u nas piecze się raczej w otwartych grillach, ale amerykańskie barbecue - wyjaśnia Klaudiusz Wachowiak, szef kuchni restauracji "Pod koziołkami". - Dzięki pokrywie mięso jest nie tylko pieczone, ale też delikatnie podwędzane, co nadaje mu nieco innym smak.

Kiedy już wybrnęliśmy z problemu kupna urządzenia, czas zabrać się za konkret, czyli przygotowanie tego, co na grillu będziemy piekli. I okazuje się, że wszystko, co ma trafić na grilla, od mięsa poprzez warzywa do owoców, musi być wcześniej zamarynowane w zalewie. marynaty bywają bardzo różne, ale zawsze w ich skład wchodzi coś, co sprawia, że mięso kruszeje: czerwone wino czy ocet balsamiczny, czasami sok z cytryny. Do tegom oczywiście oliwa z oliwek, ulubione zioła - możliwości jest mnóstwo, wszystko zależy od kulinarnej wyobraźni i umiejętności.

- Dzięki marynacie mięso kruszeje i szybciej się piecze - wyjaśnia Anita Hartenberger, szefowa kuchni restauracji "Fanaberia". - Ale odradzam pieczenie z resztkami marynaty na mięsie, zwłaszcza jeśli to na przykład liście ziół. Będą się paliły i lepiej je wcześniej usunąć. I koniecznie należy pamiętać o tym, że pieczemy na żarze, nie na żywym ogniu, bo mięso się spali i nie będzie dobre.

Układanie potraw do pieczenia też się rządzi swoimi prawami, jeśli chcemy, by wszyscy biesiadnicy, bez względu na to czy wybrali karkówkę, czy skrzydełko kurczaka, dostali jedzenie w tym samym czasie.

- Najwcześniej kładziemy na grilla żeberka wieprzowe, steki z kością, udka lub skrzydełka kurczaka - mówi Anita Hartenberger. - W ogóle mięso z kością piecze się dłużej i trzeba o tym pamiętać. Później kładziemy karkówkę, która po zamarynowaniu piecze się bardzo szybko, a jeszcze później piersi kurczaka. Jeśli grillujemy rybę, to zawsze zawiniętą w folię, bo inaczej nam się rozleci. A na najniższym poziomie można położyć warzywa do grillowania, na przykład ziemniaki zawinięte w folię aluminiową. Doskonale smakuje także papryka, cukinia i bakłażan z grilla.

Jednak nie każde mięso nadaje się na grilla - przynajmniej nie dla początkujących.
- Osobom mało doświadczonym odradzałbym dziczyznę, bo jest zbyt sucha - mówi Klaudiusz Wachowiak. - Z ryb raczej nie szczupak i nie sandacz, bo są za mało tłuste.

Oczywiście samo mięso czy same warzywa nie załatwią sprawy - do tego jeszcze trzeba dobrać pieczywo, sosy, sałatki i napoje. Ale to już zupełnie inna, następna historia...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kotlety mielone z piekarnika z fetą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto