Do napadu na bank w Czechowicach-Dziedzicach doszło w miniony piątek. Jak informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji, około 12.30 do jednej z placówek bankowych weszli dwaj zamaskowani i uzbrojeni mężczyźni.
- Sterroryzowali obsługę i obezwładnili klientów. Zażądali pieniędzy. Po otrzymaniu gotówki w wysokości ponad 2800 zł oczekiwali na otwarcie sejfu. Nie spodziewali się, że na zapleczu banku znajdowały się dwie kasjerki, którym udało się uciec przez okno - relacjonuje Jurasz.
Kobiety natychmiast zaalarmowały o zdarzeniu czechowickich policjantów. Dzięki temu już po chwili na miejscu pojawili się mundurowi. Na ich widok bandyci rzucili się do ucieczki. Wyskoczyli przez okno i pobiegli w dwóch różnych kierunkach.
W czasie pościgu policjanci oddali kilka strzałów ostrzegawczych. Pierwszego ze sprawców złapali niemal natychmiast. Drugi został zatrzymany po krótkim pościgu.
Sprawcami napadu na bank w Czechowicach-Dziedzicach okazali się dwaj mieszkańcy Śląska – 30-latek z Sosnowca i 29-letni mieszkaniec Zabrza. W czasie ich przeszukania policjanci znaleźli dwa pistolety. Odzyskali też całą skradzioną gotówkę. Zabezpieczono także kominiarki i rękawice, z jakimi bandyci napadli na bank w Czechowicach-Dziedzicach.
Bandyci zostali zakuci w kajdanki i doprowadzeni do policyjnego aresztu. W sobotę pszczyński sąd na wniosek policji i prokuratury tymczasowo aresztował obu mężczyzn.
Jak się okazało, napad na bank w Czechowicach-Dziedzicach nie był ich pierwszym przestępstwem. W przeszłości byli już karani za napady z bronią w ręku. Starszy z nich dodatkowo poszukiwany był listem gończym za wcześniejsze przestępstwa.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia mogą spędzić w więzieniu najbliższe 12 lat.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?