18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nazwisko polityka ważniejsze niż program? Chwyty sztabów politycznych na wybory

Agata Pustułka
Bogdan Marcinkiewicz - europoseł z Rybnika
Bogdan Marcinkiewicz - europoseł z Rybnika mat. prasowe
Tusk i Tusk, Kutz i Kuc. W Polskiej polityce mamy też po dwóch Kaczyńskich, Marcinkiewiczów i Buzków. By osiągnąć wyborczy sukces, sztaby wyborcze zrobią wszystko. Jeśli trzeba, nawet sklonują polityków... Im bardziej znane nazwisko, tym lepiej.

Rzecznik PiS na Śląsku, Piotr Pietrasz, znalazł ostatnio w Miejskim Zarządzie Ulic i Mostów Krzysztofa Kuca, przedstawiając go na konferencji prasowej jako przeciwwagę dla prawdziwego Kutza Kazimierza. Krzysztof Kuc jednak w Katowicach nie wystartuje. Miejsce na liście (13) dostał natomiast Leonard Kaczyński. Ale tylko Leonard.

W Białymstoku mają lepiej, bo tam z list PJN wystartuje Jarosław Kaczyński - 36-letni przedsiębiorca. Skromny kandydat podkreślał publicznie, że nie bierze udziału w wyborach z powodu nazwiska (a jakże), ale dlatego, że jest kompetentny. Zresztą w jego okolicy aż roi się od Kaczyńskich, bo to popularne nazwisko.

Pierwszy raz magię nazwiska już w 2002 roku wykorzystała mająca centralę na Śląsku Polska Partia Pracy, wystawiając w wyborach na prezydenta Katowic swojego Uszoka, tyle że Grzegorza, jako konkurenta dla Piotra Uszoka. - Chcieliśmy udowodnić, jak fasadowa jest nasza demokracja. Teraz inni z nas ściągają - śmieje się Bogusław Ziętek, szef PPP. Wśród naśladowców znalazła się PO. Siła nazwiska podziałała w przypadku europosła Bogdana Kazimierza Marcinkiewicza, który nieoczekiwanie zdobył mandat dla PO.

Do partii zapisał się zaledwie miesiąc przed wyborami, ale miał atut w postaci nazwiska kojarzonego z lubianym przez Polaków Kazimierzem "Kazem" Marcinkiewiczem, byłym premierem. Podobny manewr PO wykonała w poprzednich wyborach parlamentarnych na Opolszczyźnie, gdy do Sejmu wytypowała z sukcesem nikomu nieznanego Łukasza Tuska. Niestety, poza nazwiskiem trudno wymienić jego inne zalety. Do sejmiku śląskiego bez problemu wszedł natomiast Janusz Buzek, krewny najsłynniejszego Buzka, Jerzego.

W ostatnich wyborach samorządowych zarejestrowało się 22 kandydatów o nazwisku Ziobro. Żaden z nich nie nosił jednak imienia Zbigniew.

Z większą rozwagą wybieramy sprzęt AGD niż naszych posłów

Z dr. Markiem Mazurem, politologiem z Uniwersytetu Śląskiego, rozmawia Agata Pustułka

Czy można twierdzić, że polscy wyborcy są naiwni? Dają się nabrać na marketingowe sztuczki sztabów wyborczych i głosują na podrobionych kandydatów, byle legitymowali się znanym nazwiskiem.
Niestety, Polacy nie przykładają wystarczającej wagi do wyborów. Zwykle nad tym, na kogo będą głosować, zastanawiają się dopiero w lokalu wyborczym. A wtedy nie kierują się marką kandydata czy jego kompetencjami, bo nie mają o nich pojęcia, ale rozpoznawalnym nazwiskiem. Sztandarowym przykładem jest dla mnie wybór do europarlamentu z województwa śląskiego Bogdana Marcinkiewicza.

Ale mamy też posła Łukasza Tuska, który wszedł do Sejmu na fali popularności premiera Donalda Tuska i niczym, poza nazwiskiem, się nie wyróżnił. Teraz zobaczymy, czy podobny sukces osiągnie Jarosław Kaczyński - tajna broń ugrupowania JN.
No cóż, jako wyborcy, idziemy na łatwiznę. Mam wrażenie, że z większą rozwagą wybieramy w sklepie sprzęt AGD niż dokonujemy wyboru naszego przedstawiciela do parlamentu. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z cynizmem sztabów wyborczych, które wykorzystują niewiedzę tzw. elektoratu, bo przecież wciąż dajemy się złapać na ten haczyk. Ostatecznie jednak nie popadałbym w całkowity pesymizm. Rozpoznawalność jest ważna, ale nie tylko ona decyduje o sukcesie wyborczym, bo w przeciwnym razie w naszym Sejmie aż roiłoby się od Tusków, Kaczyńskich czy Pawlaków.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto