Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy czołg z Bumaru podbój świata zacznie od Kielc

Michał Wroński
Czołg z Gliwic ma być hitem kieleckich targów
Czołg z Gliwic ma być hitem kieleckich targów na podstawie materiałów prasowych Marek Michalski
To ma być hit tegorocznych targów przemysłu obronnego w Kielcach! Za dziesięć dni odbędzie się światowa premiera lekkiego czołgu - najnowszego "dziecka" inżynierów z gliwickiego Ośrodka Badawczo - Rozwojowego Urządzeń Mechanicznych.

Jeśli uda się zainteresować tym pojazdem polską armię, to zakłady Bumar Łabędy będą miały pełne ręce roboty. Wóz wsparcia ogniowego (jak brzmi fachowa nazwa tej konstrukcji) może bowiem - po odpowiednich przeróbkach - być wykorzystywana również jako sanitarka, mobilna wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych czy wóz wsparcia piechoty. Na każdy z tych pojazdów jest zapotrzebowanie w polskim wojsku, a wiceszef MON Marcin Idzik jeszcze w maju obiecał, że ewentualna ich produkcja odbywać się będzie właśnie w gliwickiej fabryce.

- To dla nas na pewno jeden z bardziej obiecujących kierunków rozwoju - przyznaje Ewa Kubisiewicz-Boba, rzeczniczka Bumaru Łabędy, choć zastrzega, że szybkie uruchomienie produkcji nie stanowi już "być albo nie być" dla przechodzącego restrukturyzację zakładu.

- Podpisaliśmy niedawno kolejną umowę z MON-em na przeprowadzenie remontów wozów zabezpieczenia technicznego - mówi Ewa Kubisiewicz-Boba. - W sumie wartość zakontraktowanych w tym roku z resortem obrony remontów przekroczyła już 55 milionów złotych.

Na razie nikt nie chce wskazywać kiedy mogłaby ruszyć produkcja nowego pojazdu. Póki co jego wersja czołgowa musi przejść próbę ostrego strzelania.

- Jeśli konstrukcja wytrzyma testy strzeleckie czołgu, to testy wież z uzbrojeniem mniejszego kalibru również przetrzyma - tłumaczy Bogdan Szukalski, dyrektor OBRUM ds. produkcji i rozwoju.

Z klimą, kamerą i noktowizorem

Przygotowywany na kieleckie targi czołg ma ważyć ponad 30 ton (można go przewieźć samolotem), a jego podstawowy oręż stanowić ma armata kalibru 120 mm. Pojazd ma być naszpikowany najnowszą elektroniką, a wśród elementów wyposażenia ma się znaleźć m.in. noktowizor i kamera. Wnętrze ma być klimatyzowane i mieścić trzy osoby załogi wraz czterema żołnierzami desantu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto