Ormiańska na Siemińskiego - od ponad tygodnia lubiana i popularna restauracja z tradycyjnymi, ormiańskimi specjałami (pierwotna siedziba na Zygmunta Starego) działa także oficjalnie w lokalu po dawnym klubie muzycznym 4ART.
Ormiańska w Gliwicach - zwolennikom ormiańskiej kuchni na kulinarnej mapie Gliwic przedstawiać nie trzeba - ma grono zagorzałych fanów, "wypracowane" na ul. Zygmunta Starego.
Nowa lokalizacja - na Siemińskiego - z pewnością ich przysporzy. Kuchnia niezmiennie bardzo smaczna, a miejsce - zyskało nowe oblicze.Uwaga, czynna także w poniedziałki.
Zmiany już od rozjaśnionego girlandami żarówek wejścia. A wewnątrz - ciekawie i na czasie zaaranżowana zieleń, jasne stoły i podłoga. Ściany w bieli, ale zachowane ciekawe, industrialne słupy z cegły.
Oprócz wygodnych stolików (dzięki nowemu zaaranżowaniu tej przestrzeni - przybyło miejsc), są także enklawy do relaksu na leżaczkach przy niższych stolikach. Wszystko w otoczeniu bujnej zieleni.
Fajna atmosfera, szybka, sympatyczna obsługa oraz nieodłączna ormiańska muzyka - robią klimat.
Nie byliśmy oryginalni, nie mając zbyt wiele czasu - i nie szperaliśmy długo w karcie: sprawdzone i pachnące chaczapuri z mięsem, kompot z czerwonych owoców z przyprawami (smakowity!) oraz wyborna, ormiańska kawa - my posmakowaliśmy cynamonowej. Na zakończenie - obowiązkowy miodownik. Delicje! A przed tym wszystkim - smaczne czekadełko.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?