Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Jaki zapewne powalczy o mandat europosła... ze Śląska

Marcin Zasada
Patryk Jaki do Sejmu dostał się z Opola, w zeszłym roku miał być prezydentem Warszawy, potem europosłem z Krakowa, ale wszystko wskazuje na to, że władze PiS znalazły mu nowe zadanie.

Według naszych informacji, Jaki ostatecznie wyląduje na śląskiej liście Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu. I to wysoko - na trzeciej pozycji.

Patryk Jaki zapewne powalczy o mandat europosła... ze Śląska

Polityczną odyseję Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwości w rządzie PiS, czeka kolejny przystanek. O mandat europosła prawdopodobnie powalczy ze Śląska: na liście dostanie trójkę, za Jadwigą Wiśniewską i Grzegorzem Tobiszowskim.

To największe zaskoczenie trwającej już kampanii do Parlamentu Europejskiego. Dla Jakiego Śląskie to już czwarty okręg wyborczy, do którego jest przymierzany.

Ćwierć miliona głosów, które dostał w walce o prezydenturę w Warszawie pozwalały mu sądzić, że PiS również w stolicy wystawi go w eurowyborach. Tam jednak byłby konkurencją dla Jacka Saryusza-Wolskiego, któremu obiecano jedynkę po przejściu do Prawa i Sprawiedliwości z Platformy Obywatelskiej.

Jaki pochodzi z Opola, z Opola został też wybrany do Sejmu, więc naturalny byłby jego start z okręgu nr 12, który obejmuje województwa: dolnośląskie i właśnie opolskie. Przeszkody? Numer jeden dla Anny Zalewskiej, minister edukacji, a przede wszystkim - dwójka dla Beaty Kempy z Solidarnej Polski. Regionalni liderzy PiS mieli nawet zabiegać o to, by Jaki nie dostał trzeciej pozycji w Warszawie i na Dolnym Śląski oraz Opolu.

- Jest z Opola, a omal nie został prezydentem Warszawy. Jego wynik i skuteczna kampania w stolicy wywołała obawy u polityków w regionach - mówi nasz rozmówca.

Jakiego przesunięto więc na trzecie miejsce na małopolsko-świętokrzyskiej liście PiS, gdzie zderzył się jednak z ambicjami Beaty Szydło.

Jak donosiły media, była premier ma zamiar poprawić swoją słabnącą pozycję w partii, uzyskując rekordowy wynik w Polsce w majowych eurowyborach. Jakiego traktowała jak zagrożenie - każdy głos oddany na niego oznaczałby mniej głosów dla niej. Szydło zakulisowo walczyła więc o kolejną przeprowadzkę polityka Solidarnej Polski, do innego regionu. Dziś wygląda na to, że swój cel osiągnęła - Jaki dostanie trzecie miejsce na Śląsku.

Nie można mieć pewności, że to ostateczny przystanek.Jeśli nawet liderzy listy: europosłanka Jadwiga Wiśniewska oraz wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski są pewni poparcia dla siebie, nie będą zachwyceni konkurentem-spadochroniarzem. Największą poszkodowaną w PiS będzie posłanka Izabela Kloc - to ona pierwotnie miała startować do Brukseli z trzeciego miejsca.

Jaki praktycznie zamyka jej drogę do europarlamentu. Co więcej, wciąż toczą się rozmowy, by na śląskiej liście PiS znalazł się Bolesław Piecha. Lider partii w Rybniku zamierzał w tym roku pożegnać się z polityką, takie też składał deklaracje. Ale 5 lat temu dostał prawie 130 tys. głosów. To ważny argument, by postawić na Piechę raz jeszcze, zwłaszcza, że PiS liczy na Śląsku na co najmniej 3 mandaty do PE. Ale jego start zneutralizuje, szczególnie w Rybniku, posłankę Kloc.

Na kolejnych miejscach na liście PiS do europarlamentu mają znaleźć się poseł Waldemar Andzel lub posłanka Ewa Malik.

We wcześniejszych spekulacjach pojawiało się także nazwisko Michała Wójcika, ale trudno przypuszczać, by po trójce dla Jakiego, Solidarna Polska dostała jeszcze jedno miejsce dla swojego przedstawiciela.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto