Chyba nikt nie spodziewał się tak efektownej wygranej Piasta z Lechem. Mecz awizowano jako pojedynek byłych selekcjonerów reprezentacji Polski - Waldemara Fornalika i Adama Nawałki. Górą był opiekun gospodarzy.
Pierwszy raz po prawie rocznej przerwie na trybunach stadionu przy Okrzei pojawił się kibicowski "młyn". Stowarzyszenie kibiców "Piastoholicy" zakończyło protest polegający na bojkocie meczów Piasta. Protest był efektem sankcji nałożonych na kibiców po marcowych przerwanych przez rozróby derbach z Górnikiem Zabrze.
W piątek przy Okrzei było spokojnie, a "młyn" prowadził głośny doping. Zresztą kibicowskie zadymy są coraz rzadsze na polskich stadionach, dlatego na mecze śmiało mogą chodzić całe rodziny. Na stadionie Piasta nie brakuje też przedstawicielek płci pięknej. Na meczu z Lechem było ich dokładnie 442. Policzono też dzieci do lat 13 - przyszło ich 185. Było 15 obcokrajowców. Spotkanie z Lechem oglądało 680 nowych kibiców na stadionie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?