Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powyborcze sprzątanie ma pomóc zwierzętom i być Eko

Redakcja
foto: Grzegorz Olkowski
foto: Grzegorz Olkowski
Wybory za nami. Z miast znikają plakaty i banery kandydatów. Jeszcze kilka lat temu zależało nam tylko na tym, by po prostu zniknęły z miejskiej przestrzeni. Dzisiaj zastanawiamy się, komu i gdzie je przekazać, a także w jaki sposób je wykorzystać. Przecież nie od razu muszą trafić na śmietnik.

Mało kto zastanawia się, co dzieje się z powyborymi plakatami i banerami. Zgodnie z ustawą, komitety wyborcze powinny usunąć wszystkie materiały promocyjne z ulic do 30 dni od pierwszej lub drugiej tury wyborów. Banery można wyrzucić, przekazać do recyklingu, bądź... schronisk dla zwierząt. Pomysłów jest wiele.

Na przykład banery można przekazać odpłatnie do firm zajmujących się zbiórką odpadów oraz ich recyklingiem. Część materiałów powyborczych może zostać przetworzonych na bio-paliwa.

Jednak jak poinformowali nas pracownicy sosnowieckiego oddziału firmy Remondis, zajmującej się m.in. przetwarzaniem odpadów: - Po wyborach żadna osoba, czy ugrupowanie polityczne nie zwróciło się do nas z potrzebą przekazania i przetworzenia swoich banerów wyborczych.

Warto jednak zaznaczyć, że są również inne praktyki. Pod koniec października burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol na swoim facebookowym profilu napisał: - Zakończyliśmy sprzątanie materiałów wyborczych Pszczyńskiego Porozumienia Samorządowego na terenie gminy Pszczyna. Podpisaliśmy specjalną umowę na ich utylizację. Natomiast po rozliczeniu kampanii środki, które pozostaną, przeznaczymy na wsparcie Fundacji Zwierzęca Arkadia.

Baner dobry dla schronisk i stajni, ale nie wszystkich

Tuż po wyborach w mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że banery powyborcze można przekazać np. do schronisk dla zwierząt. To dobry pomysł, ale trzeba wiedzieć, że nie mogą one trafić do każdego miejsca. - Mieliśmy bardzo dużo osób, które chciały oddać banery - mówi Aleksandra Molnar, kierownik Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach. - Natomiast w naszym schronisku jest taka sytuacja, że nie mamy jak ich wykorzystać. Dlatego odmawialiśmy i nie przyjęliśmy ani jednego baneru - tłumaczy.

Przed zimą warto przekazać do schronisk np. koce i ręczniki, ale najlepiej, kiedy wcześniej zadzwonimy i zapytamy się, czego aktualnie najbardziej potrzeba. - Często ludzie z dobrej woli przywożą jakieś rzeczy, ale nie zawsze możemy je przyjąć - dodaje Aleksandra Molnar.

Są jednak miejsca, która wykorzystały powyborcze banery i plakaty. Jednym z nich jest Fundacja S.O.S. dla Zwierząt w Chorzowie. - Przyjęliśmy sporo banerów, bo idealnie sprawdzają się w roli wiatrochronów. Zima przed nami, a przecież nigdy nie dość zabezpieczeń, szczególnie, że mamy

trochę boksów zewnętrznych - mówi Aneta Motak z Fundacji S.O.S. dla Zwierząt w Chorzowie. - To nie tylko ochrona przed wiatrem. Prowadzimy także małe gospodarstwo, gdzie mamy konie, świnie i kozy, a takie banery sprawdzają się świetnie jako plandeka - dodaje.

W chorzowskim schronisku jest teraz pełna demokracja. Dlaczego? - Po tych wyborach banery spłynęły ze wszystkich opcji politycznych - tłumaczy Aneta Motak.

Autor: Bartłomiej Wortolec

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto