Piłkarki Czarnych Sosnowiec awansowały do finału Pucharu Polski kobiet. Zwycięstwo z UKS SMS Łódź nie przyszło jednak łatwo, bo sosnowiczanki okazały się lepsze dopiero w konkursie rzutów karnych.
Zobaczcie zdjęcia:
Niedzielne starcie było bardzo wyrównane, a do samej końcówki regulaminowego czasu gry wydawało się, że to łodzianki okażą się lepsze. Podopieczne Marka Chojnackiego w 76. minucie objęły prowadzenie po trafieniu Klaudii Jedlińskiej i utraciły je dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy rzut karny wykorzystała Patricia Hmirova. Dogrywki nie rozgrywano, a w rzutach karnych pomyliła się jedynie zawodniczka UKS SMS, trafiając w poprzeczkę.
- Przez pryzmat całego sezonu zasłużyliśmy, by być w finale - stwierdził po meczu trener Czarnych, Grzegorz Majewski, który nie był do końca zadowolony z postawy zespołu. - Nie potrafiliśmy złapać odpowiedniego rytmu. Widać było też brak dwóch kluczowych zawodniczek: Dżesiki Jaszek i Dagmary Grad - dodał.
Bohaterką Czarnych została doświadczona bramkarka, Anna Szymańska, która w końcówce meczu wybroniła sytuację sam na sam, oraz wykorzystała ostatni rzut karny. Będzie to jej 12 finał Pucharu z rzędu. - Myślę, że nie ma drugiej zawodniczki, która tego dokonała, zwłaszcza, że było to w kilku różnych klubach. Cieszę się, że pomogłam drużynie wejść do finału, ale na gratulacje zasługuje cały zespół - stwierdziła po meczu Szymańska.
Sosnowiczanki w finale zmierzą się z Medykiem Konin, który pokonał 2:1 obrończynie trofeum z Górnika Łęczna. Mecz zaplanowano na 19 czerwca w Łodzi.
Czarni Sosnowiec – UKS SMS Łódź 1:1 (0:0, karne: 5:4)
0:1 - Klaudia Jedlińska (76), 1:1 - Patricia Hmirova (90+6, karny)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?