W poniedziałek 1 kwietnia 2019 rowery miejskie pojawią się w wielu miastach województwa śląskiego, m.in. w Bielsku- Białej, Katowicach czy Sosnowcu. Od początku marca są już w Gliwicach, w Rybniku, a od połowy marca - w Chorzowie. Kolejne miasta przygotowują się do rozpoczęcia sezonu, ale niektóre jeszcze nie rozstrzygnęły przetargów lub nie zdecydowały, czy chcą rowerów u siebie w tym roku. Tak jest np. w Zabrzu, Świętochłowicach, Wodzisławiu Śląskim czy Jaworznie.
W metropolii GZM jest praktycznie jeden operator, to Nextbike. Nextbike jest też w Częstochowie. W Rybniku jest zupełnie inny system - GeoVelo. W Bielsku-Białej także - to Homeport. Porównaliśmy wszystkie te miasta, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, liczbę rowerów i stacji, czas rozpoczęcia sezonu i to, ile rodzajów rowerów mamy do dyspozycji. Sprawdźcie w naszym rankingu, kto zasłużył na miano miasta najbardziej sprzyjającego miejskim rowerom.
GZM: rządzi Nextbike
W metropolii jest jeden operator, więc teoretycznie można poruszać się rowerami między miastami, bo stojaki są identyczne. Owszem, w GZM w 2019 w końcu będzie można wypożyczyć legalnie rower w jednym mieście, a oddać w drugim. Ale jest kilka haczyków. Oto co warto wiedzieć o rowerach miejskich w regionie na początku sezonu.
Na razie umowy na "wspólne" rowery podpisały miasta:
- Katowice
- Sosnowiec
- Chorzów
- Tychy
Umowy te będą obowiązywać od 5 kwietnia 2019. Do 5 kwietnia będzie obowiązywał dotychczasowy regulamin nakazujący zwrot roweru tylko w obrębie danego miasta. To znaczy, że jeśli wyjedziecie z miasta i zostawicie rower u sąsiadów, grozi Wam kara finansowa i blokada konta. Drugi haczyk: po 5 kwietnia 2019 możemy poruszać się między miastami tylko rowerami standardowymi, a nie typu cargo czy z fotelikiem.
Ile zapłacimy za wypożyczenie międzymiastowe? Obowiązuje taka stawka jak w miejscu wypożyczenia, czyli jeśli z Sosnowca pojedziemy do Katowic, wypożyczenie zostanie policzone według stawek sosnowieckich. A różnice są, bo np. w Katowicach za darmo mamy kwadrans jazdy, a w Sosnowcu - pół godziny (podobnie w Częstochowie). A 15 darmowych minut jest też w Chorzowie, Tychach, Gliwicach.
W żadnym mieście w regionie nie spotkamy rowerów elektrycznych - nikt nie zdecydował się na takie pojazdy, bo są droższe niż zwykłe. Dla porównania - w całości z elektrycznych rowerów składa się system, jaki 25 marca ruszył w 14 miastach na Pomorzu (Trójmiasto i okolice). Są tam 1224 rowery elektryczne, a system ma urosnąć do 4080 pojazdów.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?