Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny pożar na Sikorniku. Spłonął bezdomny

MPK
internautka Joanna HK
Bezdomny człowiek spłonął w pożarze śmietnika na Sikorniku. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, a łunę z płonącego śmietnika było widać z daleka. Nikt jednak nie spodziewał się, że dojdzie do takiej tragedii.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 22.00 przy ulicy Bekasa na osiedlu Sikornik. Ogień zauważył jeden z mieszkańców osiedla. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że w miejscu, gdzie stoją śmietniki, na tapczanie leży ciało mężczyzny. Policjanci ustalają jego tożsamość, niewykluczone, że jest to bezdomny.
Tymczasem otrzymaliśmy dzisiejszego ranka informację o tym pożarze od internautki z Sikornika. Jeszcze wówczas najczarniejszy scenariusz tego wydarzenia nie był znany, okazało się jednak - sądząc po jej informacji - że przewidywalny.

"Nie sądziłam, że coś co brzmi tak banalnie może tak upiornie wyglądać. Buchało na parę ładnych metrów, ludzie nerwowo przestawiali zaparkowane tuz obok samochody, alarmy wyły. Intryguje mnie też, czy przez przez przypadek ktoś tam życia nie stracił. Sama kilka razy byłam świadkiem jak na kartonach za kontenerami (a jest on zadaszony) spali bezdomni. Raz to mnie jeden tak wystraszył swoim chrapaniem, że hej... Na Sikorniku w ostatnim czasie takie podpalenia śmietników to prawdziwa plaga, choć do tej pory widziałam jedynie zgliszcza. I nie wiem czy chodzi o celowe podpalenia kontenerów, czy też komuś nie podobają wyrzucane na śmietnik meble, których ilości też są ogromne" - napisała do nas internautka z Sikornika.

Najczarniejszy scenariusz potwierdził się.

- Wykonywane na miejscu czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa mają dać odpowiedź, jaka była przyczyna tej tragedii - informuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto