Katarzyna Bujakiewicz („Na dobre i na złe”, „Magda M.”) wyczytała gdzieś, że ma sztuczny uśmiech, co bardzo ją zdenerwowało.
– To nieprawda, nigdy nie śmieję się sztucznie – zaprzeczyła popularna aktorka. – Ale nie lubię swojego uśmiechu, bo robi mi się coś dziwnego z twarzą. Znikają mi oczy i pojawiają się zmarszczki. Lecz wiem, że uśmiech jest najlepszym lekarstwem na wszystko. Zasada nr 1: jak ktoś na Ciebie krzyczy, uśmiechnij się do niego, a na pewno mu przejdzie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?