Tour rusza w Polskę

- Poza pierwszym etapem wszystkie pozostałe pokażemy na żywo, co najmniej przez dwie godziny - mówi komentator Eurosportu Tomasz Jaroński.

- W TVP Tour będzie przez najbliższy tydzień także jednym z głównych dań. To my produkujemy sygnał. Dla publicznej tenwyścig to jedno z najważniejszych wyzwań produkcyjnych w roku - dodaje Piotr Sobczyński, który z Langiem będzie komentował Tour dla widzów Jedynki i TVP HD.

Relacje z etapów będą zaczynać się codziennie o 17.30, a skończą się o 18.55. Zmagania będzie można też śledzić w internecie na stronie Sport.tvp.pl. Serwisy o Tourze szykuje też Onet.pl i RMF FM, a nasza gazeta wyda specjalny dodatek.

Czy będzie co oglądać? Na liście startowej nie ma wprawdzie ani zwycięzcy Giro d'Italia Ivana Basso, ani triumfatora Tour de France Alberto Contadora, ale każdy, kto zna się choć trochę na kolarstwie, wie, że nawet jeśli ekipy ProTour nie przysyłają do nas swych najmocniejszych składów, to i tak przywiozą kolarzy z najwyższej światowej półki. Takie postacie jak Niemiec André Greipel (HTC Columbia) czy Włoch Daniele Benatti (Liquigas) znane są kibicom we Włoszech, Francji czy w Hiszpanii. Gwarantują, że na płaskich etapach walka będzie naprawdę zacięta i na najwyższym poziomie.

Wyścig rozstrzygnie się jednak jak zwykle w górach. Dwa królewskie etapy Lang układał pod Sylwestra Szmyda, najlepszego obecnie polskiego kolarza. Odcinek z Jastrzębia-Zdroju do Ustronia (5.08) kończy się liczącym 8 km podjazdem pod Równicę. Wcześniej peleton pięć razy wjedzie na Kubalonkę w Wiśle. Dzień później 228 km z Oświęcima do Term "Bukowina Tatrzańska". Kolarzy czeka kolejnych sześć górskich premii i znów finisz pod górę.

Na zwycięstwo Polaka w naszym narodowym wyścigu czekamy od 2003 r., gdy triumfował Cezary Zamana.