Urok płonących świec

Na stole najlepiej prezentują się wysokie i smukłe świece dobrane kolorystycznie do obrusa i serwetek.
- Ich płomień powinien się znajdować na takiej wysokości, żeby nie przeszkadzał w jedzeniu i podawaniu potraw - przestrzega Elżbieta Włochal z restauracji Gfanaberia. - I raczej nie powinny to być to świece zapachowe, bo zawsze jest ryzyko, że ich aromat może się kłócić z aromatem podawanych dań.

Ale świece zapachowe przy deserze to zupełnie co innego: warto je wtedy podać, bo aromat kawy, czekolady, cynamonu, cytrusów lub wanilii doskonale będzie się komponował z ciastem i słodyczami serwowanymi z lampką dobrego wina. Świece zapachowe są także doskonałym środkiem na poprawę nastroju, usunięcie zmęczenia i stresu, doskonale radzą sobie też z uczuciem braku światła, jakie często mamy zimą.

Są także świece nasycone specjalnymi mieszankami olejków ułatwiającymi medytację – najlepiej sprawdzają się w tej roli aromaty owocowe: jabłko, melon, brzoskwinia i mandarynka. Kiedy czujemy, że lada chwila pojawi się zły nastrój – wystarczy zapalić świecę i z zamkniętymi oczami rozkoszować się jej zapachem. Już po kilku minutach chandra ustępuje, serce zaczyna bić coraz spokojniej, a cały organizm zaczyna się relaksować.

Jeśli nie boicie się zapachowych eksperymentów, warto sięgnąć po aromaty egzotyczne, które pozwolą wam przenieść się na odległą rajską plażę tropikalnego morza. Ale przy kupnie nie kierujcie się tylko sugestywną nazwą: zanim kupicie świecę, dowiedzcie się, jakie olejki zawiera, bo nie każdy z nich musi być waszym ulubionym zapachem. A źle dobrana zapachowa świeca nie tylko nie odpręży, ale może nawet wywołać migrenę…

Olejek lawendowy odpręża i relaksuje, z zielonej herbaty - wprowadza wewnętrzną harmonię i spokój. Olejek z drzewa herbacianego jest doskonały na inhalacje i aromatyzowanie powietrza - zwalcza bakterie, grzyby i wirusy, często więc stosuje się go jako środek wspomagający przy infekcjach górnych dróg oddechowych, grypie, anginie czy przeziębieniu. Jego dodatkową zaletą jest to, że usprawnia pracę układu immunologicznego.

Olejek goździkowy ma bardzo przyjemny zapach, ale to jedna z jego wielu zalet. On również jest doskonały do inhalacji i aromatyzacji powietrza, poza tym wzmacnia system odpornościowy, odstrasza komary i jest podobno bardzo skutecznym afrodyzjakiem.

Olejek pomarańczowy również nadaje przyjemny aromat powietrzu, ale poza tym działa uspokajająco, łagodzi depresje, stany lękowe, napięcia nerwowe, nadpobudliwość, ułatwia także zasypianie cierpiącym na bezsenność.
Olejku świerkowego używały do inhalacji już nasze babcie. Do dziś doskonale się sprawdza zwłaszcza przy przewlekłych i nawracających infekcjach górnych dróg oddechowych. Olejek cedrowy również jest skuteczny przy chorobach gardła, ale przy tym działa pobudzająco i tonizująco na organizm, a także redukuje stresy i napięcia.

Specjaliści od aromatów radzą, by przy wyborze świecy, której zapach jest efektem wymieszania kilku olejków kierować się taką samą zasadą jak przy wyborze perfum. Jeśli lubicie zapachy lekkie, owocowe lub ziołowe – szukajcie świec z dominującą nutą cytrusów lub ziół. Jeśli raczej zmysłowe i orientalne – szukajcie cynamonu, drzewa sandałowego czy ylang – ylangu. Jeśli nigdy dotąd nie korzystaliście z tej formy terapii – najlepiej wybrać na początek świecę z jednym olejkiem eterycznym, na przykład kawowym czy waniliowym. A jeśli wam się spodoba – stopniowo eksperymentujcie dalej…