Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walentynkowe afrodyzjaki - które najlepsze?

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Według opowieści Don Juan jadł omlety z 12 jaj, Casanova popijał ostrygi czekoladą, a znowu Kleopatra podawała pasztet, aby oczarować swoich wybranków serca. Które afrodyzjaki są najlepsze i najskuteczniejsze?

Najczęściej mają spowodować stan zakochania lub zwiększyć popęd seksualny. Ich działanie w przeszłości często owiane było tajemnicą. O afrodyzjakach warto pomyśleć zwłaszcza przed Walentynkami. I przygotować “coś więcej” na uroczystą kolację.

Don Juan na śniadanie przygotowywał sobie podobno omlety z 12 jaj z ogromną ilością przypraw i ziół. Casanova popijał czekoladę i zajadał się ostrygami. Kleopatra podawała swoim gościom do jedzenia pasztet z języków flamingów i małe węgorze, które specjalnie były wyławiane nocą przy świetle aleksandryjskiej latarni morskiej - jednego z cudów świata.

Afrodyzjaki znały już nasze mamy i babki. Chcąc wpłynąć na swoich mężczyzn dodawały do potraw na przykład odrobinę lubczyku. Do popularnych wśród kobiet metod należało posmarowanie skóry miodem, posypanie jej pszenicą, następnie zeskrobanie ziarna i zmielenie go w młynku. Najważniejszą częścią całej operacji było obracanie rączki w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara (obracanie jej w drugą stronę wywoływało impotencję). Z tak uzyskanej mąki należało upiec chleb i podać go do zjedzenia partnerowi.

Miłosne właściwości niektórych pokarmów znane były już od średniowiecza. Z ich przyrządzania słynęły głównie czarownice. Specjalizowały się w produkcji eliksirów i rzucaniu miłosnych uroków.

Wiele przepisów ma miłosne mikstury znajdziemy w Internecie. Jednak wymagają one najczęściej nie tylko wyjątkowych składników (jak krew smoka czy proszek z rogu jednorożca), ale i specjalnego przygotowania. Trzeba je na przykład gotować zwykle nocą, najlepiej w świetle księżyca. Często wymagają też wypowiadania odpowiedniego zaklęcia.

Do prostszych należy napój miłosny z lubczyku: dwie łyżki świeżych nasiona lubczyku zalewamy pół szklanki winiaku lub brandy. Taką nalewkę można pić albo dodawać do innych koktajli lub napojów. Specjaliści w tej dziedzinie gwarantują skuteczność ich działania. Niestety eliksiry najczęściej zapewniają jedynie iluzję miłości, a nie prawdziwe uczucie.

Powszechnie znane są dzisiaj specjalne właściwości czekolady czy szampana. Wielką sławą wśród spragnionych miłości cieszą się również ostrygi, awokado czy truskawki. Jeśli jednak nie chcemy aby nasze działania były zbyt oczywiste możemy użyć podniecających przypraw, jak chili, cynamon czy kardamon. Idealna kolacja zawierająca naturalne afrodyzjaki powinna składać się m.in. z lekko ściętych jaj, dzikiego ptactwa, czosnku, czekolady i dobrego czerwonego wina. A dla pewności dodać odrobinę żeń- szenia.

Dzisiaj zamiast eliksiru z rogu jednorożca możemy też posłużyć się odkryciami współczesnej medycyny. Ich skuteczność udowodniono naukowo. Do najbardziej znanych należy chyba viagra. Właściwości pobudzające ma także johimbina, strychnina (alkaloid z nasion Strychnos nux vomica), kantarydyna (związek chemiczny wytwarzany z muszki hiszpańskiej).

Tyle afrodyzjaki chemiczne. Zakochani uważają jednak, że zupełnie wystarczą miłosne wyznania. Mają one o wiele większą szanse, że tak oczarowana osoba pokocha nas prawdziwą miłością.

Autor: mak, źródło: Kurier Poranny "Walentynkowe afrodyzjaki: Don Juan jadł omlety z 12 jaj, Casanova popijał ostrygi czekoladą, a Kleopatra podawała pasztet"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto