Woonerf w Gliwicach, na dzisiejszej ulicy Siemińskiego - ma już prawie rok. Teraz rozpoczęła się jego rewitalizacja. Przez ok. 2 tygodnie ( do prawdopodobnie 8 lipca) prowadzone będą prace konserwacyjne polegające m.in. na malowaniu elementów drewnianych i donic miejskiego podwórca.
- Renowacja wymaga odpowiednich warunków pogodowych. W razie niesprzyjającej aury termin zakończenia prac może ulec zmianie - informuje Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.
Jak zapewnia wykonawca robót, nie będą one powodowały utrudnień w ruchu.
Przy okazji Zarząd Dróg Miejskich przypomina, że w obrębie miejskiego podwórca obowiązuje STREFA ZAMIESZKANIA.
Oznacza to, że w takim miejscu, pieszy nie jest zobowiązany do korzystania z chodnika lub pobocza. Ma prawo korzystać z całej szerokości jezdni i ma pierwszeństwo przed samochodami. I to bezwzględne pierwszeństwo - co warto przypomnieć kierowcom poruszającym się ul. Siemińskiego.
Kierowców obowiązuje na tej przestrzeni ograniczenie prędkości do 20 km/h.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Memoriał Kusocińskiego: Emocje na Śląskim ZDJĘCIA KIBICÓW
- Air Show Fajera 2019 na Muchowcu. Mamy ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze traci piłkarzy. Dziesiątka, której już nie ma
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
Sam woonerf będzie odświeżony - ale jak jego powstanie wpłynęło na miejską przestrzeń? Z szarej, sennej - chociaż praktycznie w centrum miasta ulicy - stała się uczęszczanym miejscem.
Przybyło lokali gastronomicznych, całorocznych i sezonowych (lodziarnia). Pojawiły się butiki z odzieżą (tak było tu przed laty), ale także np. z rękodziełem.
Mieszkańcy przyzwyczaili się także i korzystają z drewnianych podestów, który wystawiono na Siemińskiego. Najbardziej jednak wiele osób cieszy fakt, że ta szara i pozbawiona dotąd praktycznie roślinności ulica zyskała nasadzenia w skrzyniach przy paletach i w betonowych donicach. (Niestety, nie udało się przekonać - jak się dowiedzieliśmy - jednej ze wspólnot mieszkaniowych, by posadzić drzewo w gruncie).
Jakich zmian najbardziej chcieliby mieszkańcy? Są tacy, którym nie podobają się palety i donice, większość z tych, z którymi rozmawialiśmy - zwraca jednak uwagę na rozwiązania komunikacyjne.
Nie wszyscy są przekonani do idei przestrzeni współdzielonej - dla pieszych, rowerzystów, kierowców, ale także autobusów. Wiele osób zastanawia się, czy nie byłoby lepiej, żeby ulica była zamkniętym dla ruchu typowym deptakiem.
Tu zdania są podzielone jednak.
Wszyscy natomiast nasi rozmówcy są zgodni co do jednego: w obecnym kształcie tej przestrzeni przeszkadza autobus A4.
Zobaczcie koniecznie
Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach
Marsz Równości w Częstochowie zablokowany
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?