Wypadek na Słowacji – samochody na policyjnym parkingu
W wypadku brały udział Mercedes-AMG C43, Ferrari 458 Spider i Porsche Cayenne. Słowacka policja cały czas przetrzymuje pojazdy na swoim parkingu. Funkcjonariusze chcą wyciągnąć z maszyn jak najwięcej informacji, które potem mogłyby zostać wykorzystane w procesie dowodowym.
CZYTAJ TAKŻE: Wypadek na Słowacji: "Polacy jechali jak idioci, zabili niewinnego ojca". Sprawcy usłyszeli zarzuty. Zostali aresztowani
Wypadek na Słowacji miał miejsce 30 września. Mężczyźni kierujący Mercedesem AMG C43, Ferrari 458 Spider i Porsche Cayenne urządzili sobie wyścig niedaleko miejscowości Dolny Kubin. Porsche, podczas wyprzedzania, uderzyło czołowo w Skodę, którą podróżowała trzyosobowa rodzina. Kierowca, 57-letni Słowak zmarł w drodze do szpitala.
Wypadek na Słowacji wstrząsnął wszystkimi - "Jechali jak idioci, zabili niewinnego ojca" – podaje portal podkapotou.sk cytowany przez Wirtualną Polskę. Czeski portal expres.cz komentuje natomiast, że "w tym przypadku Policja będzie bezkompromisowa", a SME.sk pisze o "nieodpowiedzialnym polskim kierowcy, którzy spowodowali tragiczny wypadek".
Wypadek na Słowacji - meta w więzieniu?
Kierowcy porsche grozi od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostałej dwójce natomiast od 6 miesięcy do 3 lat za kratkami.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?