Pyskowice: Chłopczyk wpadł pod przyczepę, 6-latek zginął na miejscu
Sześcioletni chłopczyk zginął pod kołami samochodu osobowego w Pyskowicach. Dziecko prawdopodobnie podczas zabawy wbiegło na jezdnię i dostało się pomiędzy osobówkę a ciągniętą przez nią przyczepkę.
Do tragicznego wypadku doszło w Pyskowicach przed godz. 13. przy ulicy Wolności, na wysokości nr 2.
Informację o wypadku dostaliśmy na [email protected]
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec bawił się na dworze, był pod opieką wujka. W pewnym momencie chciał przebiec przez ulicę. Być może dziecko chciało dostać się na drugą stronę tuż za przejeżdżającym samochodem, ale nie zauważyło, że ma on jeszcze przyczepkę. Dostało się między auto i przyczepę. Zginęło na miejscu.
Jak nas poinformował Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, wszyscy dorośli uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?