Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znamy już piłkarza, trenera i odkrycie roku 2009

Jacek Sroka
Andrzej Niedzielan (z prawej) i Artur Sobiech po wygranej w plebiscycie mają powody do radości
Andrzej Niedzielan (z prawej) i Artur Sobiech po wygranej w plebiscycie mają powody do radości Fot. Arkadiusz Gola
Nasz tradycyjny konkurs na najlepszego piłkarza, trenera i odkrycie 2009 roku w województwie śląskim został rozstrzygnięty. Wszystkie laury przypadły w nim reprezentantom Ruchu Chorzów i trudno się dziwić takiemu rozstrzygnięciu, bo to właśnie "niebiescy" byli jesienią rewelacją ekstraklasy, a wiosną awansowali do finału Remes Pucharu Polski.

Piłkarzem roku został napastnik chorzowian Andrzej Niedzielan. To pierwszy zawodnik w kilkunastoletniej historii naszego plebiscytu, który wygrał go po raz drugi. Poprzednio popularny "Wtorek" triumfował w naszej zabawie w 2002 roku, kiedy reprezentował barwy Górnika Zabrze.

Niedzielan wyprzedził swojego kolegę z drużyny Ruchu Wojciecha Grzyba oraz pomocnika Polonii Bytom Marcina Radzewicza. "Radza" zdecydowanie wygrał głosowanie w internecie mając w sieci swoich wiernych fanów, ale zarówno wśród tych, którzy przysyłali do naszej redakcji kupony, jak i Czytelników głosujących za pomocą sms zajął dalsze miejsca. Tymczasem my, chcąc uhonorować wszystkich uczestników naszego plebiscytu, za zwycięstwo piłkarza w każdej z kategorii przyznawaliśmy 10 pkt (każdy kolejny dostawał punkt mniej), a w rywalizacji na trenera i odkrycie roku odpowiednio 5, 4, 3, 2 i 1 punkt.

W zmaganiach o miano trenera roku liczyli się tylko Waldemar Fornalik i Jurij Szatałow. Triumfował szkoleniowiec Ru-chu wyprzedzając opiekuna Polonii dzięki większej liczbie kuponów i sms.

Jeszcze bardziej zacięta była walka o to, kto zostanie odkryciem roku. Głosowanie w internecie wygrał bramkarz bytomian Wojciech Skaba. W głosowaniu za pomocą kuponów Artur Sobiech z Ruchu i świetnie finiszujący po udanym debiucie w reprezentacji Polski Kamil Glik z Piasta dostali tyle samo głosów. O wygranej napastnika chorzowian przesądziła jednak większa liczba otrzymanych sms.

Tradycyjnie już plebiscyt cieszył się bardzo dużym odzewem wśród naszych Czytelników. W sumie dostaliśmy kilkadziesiąt tysięcy głosów za pomocą internetu, ponad tysiąc kuponów i kilkaset sms. Wśród tych, którzy wybierali najlepszych za pomocą przysłanych do redakcji kuponów i sms, przyznaliśmy trzy nagrody. Odtwarzacz DVD wygrał Andrzej Pacierpnik z Sosnowca, aparat cyfrowy - Roman Tobór z Piekar Śląskich, a odtwarzacz MP3 - Mieczysława Magner z Rudy Śląskiej. Nagrody są do odebrania w naszej redakcji w Media Centrum w Sosnowcu Milowicach przy ul. Baczyńskiego 25a. Laury dla najlepszego piłkarza, trenera i odkrycia 2009 roku wręczone zostaną natomiast 9 kwietnia br. podczas urodzinowej gali naszej gazety.

Piłkarz roku

1. Andrzej Niedzielan (Ruch Chorzów)
2. Wojciech Grzyb (Ruch Chorzów)
3. Marcin Radzewicz (Polonia Bytom)
4. Maciej Sadlok (Ruch Chorzów)
5. Adam Banaś (Górnik Zabrze)
6. Sebastian Olszar (Piast Gliwice)
7. Grzegorz Podstawek (Polonia Bytom)
8. Marcin Malinowski (Odra Wodzisław)
9. Krzysztof Chrapek (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
10. Bartosz Iwan (GKS Katowice)

Trener roku

1. Waldemar Fornalik (Ruch Chorzów)
2. Jurij Szatałow (Polonia Bytom)
3. Adam Nawałka (GKS Katowice)
4. Dariusz Fornalak (Piast Gliwice)
5. Marcin Brosz (Podbeskidzie/Odra)

Odkrycie roku

1. Artur Sobiech (Ruch Chorzów)
2. Kamil Glik (Piast Gliwice) i Wojciech Skaba (Polonia Bytom)
4. Kamil Cholerzyński (GKS Katowice)
5. Adam Stachowiak (Odra Wodzisław)

Chciałbym grać z Ruchem w europejskich pucharach

Z Andrzejem Niedzielanem, zwycięzcą plebiscytu na piłkarza roku, rozmawia Jacek Sroka

Serdecznie gratulujemy wygranej w naszym plebiscycie, tym bardziej, że jest pan pierwszym piłkarzem, który zdobył ten laur dwukrotnie.

Bardzo się cieszę, że po raz kolejny zostałem wybrany na Śląsku piłkarzem roku. Poprzednio triumfowałem w 2002 r. grając w Górniku, teraz zwyciężyłem występując w barwach Ruchu. Fajna sprawa.

Kibice docenili nie tylko pana, ale także Waldemara Fornalika, który został trenerem roku oraz pańskiego partnera z ataku "niebieskich" Artura Sobiecha wybranego odkryciem roku.

Tym większa będzie radość w Chorzowie, a mówiąc poważnie to tak naprawdę ten plebiscyt pokazuje siłę drużyny Ruchu. Dzięki dobrej grze całego chorzowskiego zespołu my zostaliśmy zauważeni i dostaliśmy nagrody indywidualne.

Głosujących na Niedzielana fanów Ruchu ujął pan nie tylko dobrą grą, ale też tym, że zdecydował się dalej występować w Chorzowie odrzucając bardzo intratną ofertę transferu do Polonii.

Na ten temat tyle już zostało powiedziane, że dalsze dyskusje w sprawie oferty warszawian naprawdę mnie nie interesują. Podjąłem decyzję, że wypełnię do końca kontrakt z Ruchem i w rundzie wiosennej będę grał w niebieskich barwach.

A jaka będzie pana dalsza przyszłość? Opuści pan w czerwcu Ruch i wyjedzie za granicę?

Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Na razie najważniejsza jest runda wiosenna, w której chcę grać przynajmniej tak samo dobrze jak jesienią. Sezon do końca dogram w Ruchu i dopiero po zakończeniu rozgrywek będę się zastanawiał nad swoją przyszłością. Teraz szkoda sobie zaprzątać tym głowę.

O co będzie grał Ruch w tym sezonie? Skład drużyny będącej rewelacją rundy jesiennej w zasadzie udało się utrzymać, ale zapowiadanych wzmocnień jakoś nie widać.

Nowych piłkarzy o głośnych nazwiskach faktycznie w klubie nie ma, ale myślę, że zimą wcale nie zostaliśmy osłabieni. Przyszło paru młodych chłopaków i uważam, że skład drużyny jest ciekawy. A o co będziemy walczyć? Nie chcemy składać żadnych deklaracji, bo jesteśmy jako klub w trudnej sytuacji i nie mówię w tej chwili o stronie sportowej. Dlatego przede wszystkim musimy robić wszystko, żeby ten pozytywny wizerunek klubu i nas jako drużyny dobrze radzącej sobie w lidze, podtrzymać na wiosnę. Tak naprawdę nie mamy niczego do stracenia, a kolejną dobrą rundą w naszym wykonaniu możemy tylko wszyscy zyskać, zarówno my piłkarze, jak i cały klub.

A jakie są pana sportowe marzenia na ten rok? Może nazwisko Niedzielan trafi w końcu do notesu selekcjonera Franciszka Smudy...

Jeśli chodzi o kadrę, to nie mam żadnych złudzeń i do tej reprezentacji Polski raczej nie trafię, ale nie będę z tego powodu płakał. Koncentruję się tylko i wyłącznie na jak najlepszej grze w Ruchu. A marzenia? Zagrać z chorzowskim klubem w europejskich pucharach. To byłaby świetna sprawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto