Nie udało się siatkarzom AZS wywalczyć trzeciego miejsca w rozgrywkach II ligi. Jak się niespodziewanie okazało, przeszkodą niedopokonania na tym szczeblu okazały się rezerwy Skry Bełchatów, które po raz drugi gładko uporały się z gliwiczanami.
Podobnie, jak w pierwszym meczu, tak i w rewanżu naszym akademikom nie udało się wygrać, choćby jednego seta. Mimo to w zespole nie robi się z tej przegranej tragedii.
- Bełchatowianie byli od nas po prostu lepsi, większość zawodników to zaplecze ekstraklasy i nie byliśmy w stanie z nimi wygrać - mówi wprost trener AZS Krzysztof Czapla. - Ostatecznie przypadło nam w udziale czwarte miejsce, z którego jesteśmy i tak dość zadowoleni. Zespół, którym dysponowałem w tym sezonie, to drużyna na pewno dobrze rokująca na przyszłość i mogąca wygrywać - przekonuje szkoleniowiec gliwickich akademików.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku siatkarze AZS Gliwice zakończyli rozgrywki drugoligowców także na czwartej pozycji.
AZS Gliwice - Skra II Bełchatów 0:3 (-19,-16,-25).
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?