te stare auta aż miło wspominać, wszystko bez serwisu można było zrobić na drodze narzędziami żeby do domu dojechać i nie z byle czego zrobione, w silniku 127 A000 w 127 dało się zrobić żeby palił 5 po mieście.Dziś w fabryce cały sztab złodziei pracuje nad tym żeby wyrwać od właściciela jak najwięcej pieniędzy, na drodze z pieniędzmi czekać na naprawę, żeby podatkami śmierdziało i kosztami utrzymania oczywiście wyzyskiem na max a w dodatku w świetle prawa właściciel tak do końca nie jest właścicielem bo nie wolno wyrejestrować żeby dla siebie zostawić.Plastykowe zderzaki które od słońca po czasie pękają,szyby na klej uwieszać żeby za darmo nie dało się wymienić .... dużo chamstwa w konstrukcji a kierowcy cierpią.
