Rowerzyści opanowali Gorzów
W sobotnie przedpołudnie ponad stu gorzowskich rowerzystów pojawiło się w parku Górczyńskim. Właśnie z tego miejsca startowała pierwsza - po zimowej przerwie - masa rowerowa. Na taki wspólny przejazd gorzowscy miłośnicy jednośladów czekali kilka miesięcy. Trasa przejazdu miała w sumie ponad sześć kilometrów. Wiodła ulicami: Walczaka, Piłsudskiego, Pomorską, Podmiejską i Zieloną, a swój przejazd rowerzyści kończyli na placu Gorzowskiego Rynku Hurtowego przy ulicy Targowej.
Pogoda może niekoniecznie na to wskazuje, ale jednak mamy wiosnę, więc postanowiliśmy zorganizować masę rowerową i w ten sposób zainaugurować nowy sezon. Chcemy pokazać, że jesteśmy obecni, a wszystkich nas łączy wspólna pasja, czyli rower - mówi Paweł Najdora, jeden z organizatorów przedsięwzięcia.
Nie dali się brzydkiej pogodzie
Mimo niekorzystnej aury chętnych na wspólną eskapadę nie brakowało. W trasę wyjechały składaki, damki, górale i kolarzówki, a na nich starsi oraz młodsi. Jedni to zapaleńcy kręcący tysiące kilometrów rocznie, a inni to początkujący cykliści, którzy dopiero złapali rowerowego bakcyla. Niektórzy jechali w pojedynkę, a inni ze znajomymi lub całymi rodzinami.
Dla mnie rower jest pojazdem całorocznym i nie ma czegoś takiego jak zła pogoda. Jeżdżę dla sportu i dla zdrowia - mówi pan Arkadiusz. - Nie patrzę na pogodę, bo trzeba kręcić mimo wszystko i hartować oraz uodparniać organizm. Przed sezonem warto odpowiednio przygotować swój pojazd, a więc sprawdzić hamulce, przerzutki i oświetlenie, bo przecież bezpieczeństwo jest najważniejsze - dodaje pani Monika. - Jeździć można zawsze i wszędzie. Tak naprawdę nie jest istotne na czym jeździmy, bo może to być nawet zwykły składak. Najważniejsza jest pasja, przyjemność z jazdy i frajda z ruchu - przekonuje pan Tomasz.
Wśród zalet jazdy rowerem gorzowscy cykliści wymieniają również szybkość, przebywanie na świeżym powietrzu i oczywiście pieniądze zaoszczędzone na paliwie lub biletach autobusowych. Wszyscy chcieli pokazać, że rower to najlepszy środek transportu.
Rower daje zdrowie, radość i satysfakcję. Tak naprawdę to jeżdżę, żeby się odstresować, bo wtedy może męczy się ciało, ale bardzo odpoczywa głowa - mówi pan Rafał. - Jadę i odpoczywam, dlatego najczęściej wybieram leśne trasy, bo wtedy człowiek może poobcować z naturą i pooddychać świeżym powietrzem - dodaje pan Marcin.
Masa rowerowa, czyli wspólny przejazd cyklistów organizowany jest w Gorzowie kilka razy w roku.
Zobacz również:
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?