Na Politechnice Śląskiej został wczoraj zainaugurowany Akademicki Program Rozwoju Przedsiębiorczości "Venture". Uczestnicy w ciągu roku mają nauczyć się, jak zostać samodzielnym biznesmenem i nie wpaść w pułapki wynikające z prowadzenia własnej firmy.
Intencja jest taka, by pomysły i marzenia o prowadzeniu własnej działalności gospodarczej przekuć w czyn, dostarczając przy tym odpowiedniej wiedzy, kontaktów i funduszy.
Program jest równocześnie realizowany w sześciu ośrodkach akademickich, a organizatorami przedsięwzięcia są Stowarzyszenie Studentów Silesia BEST oraz AIESEC.
- Niestety, wśród młodych ludzi jest coraz więcej bezrobotnych, a ukończenie wyższej uczelni nie jest już gwarancją otrzymania pracy. Tymczasem Śląsk odstaje pod względem aktywności społecznej i gospodarczej. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest tu znacznie mniej podmiotów gospodarczych, niż w innych częściach kraju. To, niestety, spadek po okresie, gdy dominował tu wielki przemysł - mówił podczas inauguracji prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz.
Przedsięwzięcie nie ogranicza się wyłącznie do studentów, choć do nich przede wszystkim jest kierowane.
Wykłady mają się odbywać raz w tygodniu. Rozpoczynają się 21 listopada o godz. 18. w auli D Wydziału Automatyki, Elektroniki i Informatyki gliwickiej uczelni. Zajęcia będą się odbywać równolegle lub naprzemiennie w Gliwicach oraz na Wydziale Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej w Zabrzu. W semestrze zimowym przewidziano dwanaście spotkań, dotyczących technologii i biznesu. Będą je prowadzić nauczyciele akademiccy i specjaliści z firm doradczych. Warsztaty wyłonią kilkuosobowe grupy, których zadaniem będzie opracowanie jak najlepszego szkicu przedsięwzięcia. W fazie drugiej, w każdym z ośrodków, zostaną wyłonione najlepsze projekty. W semestrze letnim zajęcia przeniosą się do Warszawy, gdzie trzydzieści zespołów z całego kraju będzie "doszlifowywać" swoje biznesplany.
Ania, Wydział Matematyczno-Fizyczny
- Studia to w dziesiejszych czasach etap edukacji, z którego nie można zrezygnować. Nie marzę jednak o prowadzeniu własnej firmy, gdyż nie daje ona wielkich szans na stabilizację. Napatrzyłam się już, jak z własną firmą męczyła się moja mama. Marzy mi się więc praca w banku.
Michał, Wydział Górnictwa i Geologii
- Plany mi się posypały, bo nie dostałem się na architekturę. Po tym kierunku próbowałbym rozkręcać firmę, albo szukałbym pewnego etatu w biurze projektów lub urzędzie miasta. Chciałbym uniknąć sytuacji, że muszę za siebie płacić ZUS. Po górnictwie trudno raczej pracować w zawodzie "na swoim".
Beata, Wydział Matematyczno-Fizyczny
- W przyszłości chciałabym zajmować się komputerami albo uczyć w szkole. Nie mam głowy do interesów, dlatego własna firma nie wchodzi w grę. "Skarbówka", ZUS, zmieniające się przepisy - to nie dla mnie. Wolę więc być zatrudniona u kogoś.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?