Obalamy mity: Które afrodyzjaki nie zrobią z ciebie demona seksu?
MIÓD
Od tysiącleci uznawany za afrodyzjak. Ten naturalny produkt stosowały kolejne pokolenia wierząc w to, że ma sprawczą moc. Naukowcy, którzy brali udział w badaniach nad naturalnymi afrodyzjakami mają inne zdanie. „Nie ma danych potwierdzających jego przydatność jako afrodyzjaku” - podsumowują w wynikach swoich badań. Ze względu na osobiste przekonania oraz całe lata tradycji można jednak przyznać, że jest coś na rzeczy. Badania nie potwierdziły specjalnych właściwości, ale też ich nie wykluczyły. Miód był uznawany za afrodyzjak, ponieważ zawiera duże ilości boru, który reguluje estrogen i testosteron. Miód dodaje również energii, a tej, przed seksem, zawsze warto mieć więcej w zapasie. Czy MIÓD jest afrodyzjakiem? Prawdopodobnie NIE.