Rozwodnione plany

Od trzech lat jest gotowy projekt aquaparku, który miałby stanąć na terenach Klubu Sportowego "Slavia" w Rudzie Śląskiej. Daleko posunięta jest również koncepcja podobnego obiektu, połączonego z halą sportową "Grunwald". W pewnym momencie "wodne" inwestycje odeszły na plan dalszy, a Rudę Śląską wyprzedziły inne miasta. W Tarnowskich Górach stanął już aquapark, w Zabrzu przystąpiono do prac.

Tereny rudzkiej "Slavii" należą do gminy. Została dla nich opracowana "koncepcja programowo-przestrzenna z założeniami technicznymi i ekonomicznymi", co oznacza że dla "ożywienia" tych gruntów powstała koncepcja projektu budowy, włącznie z wyliczeniami kosztów budowy i opłacalności przedsięwzięcia, z których wynikało, że inwestycja zaczęłaby przynosić zyski po 8-10 latach.

- To nawet nie miałby być aquapark w pełnym tego słowa znaczeniu, lecz centrum wodnych rozrywek. Miał się w nim znaleźć jeden większy basen i kilka mniejszych, ze zjeżdżalniami. Prowadziliśmy rozmowy z potencjalnymi inwestorami, pomyślnie zostały przeprowadzone badania gruntowe. Jednym z udziałowców miała być gmina, a pozostali to firmy, które budowałyby obiekt. Pomysł spodobał się Europejskiemu Bankowi Odbudowy i Rozwoju, gotowemu finansować inwestycję. W międzyczasie pojawiła się konieczność inwestowania gdzie indziej i pomysł upadł. Po poprawkach można by jednak tchnąć w niego życie - dodaje Tadeusz Kostoń.

- To byłby obiekt, z którego na pewno chętnie korzystaliby nie tylko mieszkańcy Rudy Śląskiej, ale także Mikołowa, Chorzowa czy południowych dzielnic Bytomia. Na Zachodzie parkom wodnym położonym nawet w bliskim sąsiedztwie udaje się funkcjonować - uważa Adam Nowak, rzecznik prasowy rudzkiego magistratu.

Drugi z możliwych do wykorzystania gruntów znajduje się na tyłach hali "Grunwaldu". W tej koncepcji hala miała się stać integralną częścią aquaparku. Tu grunt do potencjalnej spółki miała wnosić Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Nasz Dom", właściciel gruntu. Wejściem do spółki była wówczas zainteresowana także Elektrociepłownia "Halemba". I znowu brakło motywacji. Skoro więc byli chętni do inwestycji, pojawiała się nawet szansa na dofinansowanie, dlaczego i tu plany spaliły na panewce. Czego brakuje w tym momencie?

- Potrzebny byłby kolejny impuls od właścicieli nieruchomości oraz wola władz miasta do ruszenia całej machiny w ruch - uważa naczelnik Kostoń. - W ostatnim czasie do użytku został oddany ogólnodostępny basen znajdujący się przy szkole przy ulicy Opolskiej, na drugim końcu miasta, w Rudzie 1 także znajduje się podobny obiekt, jest taki również w Nowym Bytomiu. Osobiście uważam jednak, że w chwili obecnej, gdy konkurencja w innych miastach była szybsza, nie ma cię co porywać na potężne inwestycje. Skoro jednak nasza olimpijka Otylia Jędrzejczak mówi, że aby trenować musi jeździć aż do Oświęcimia albo nawet za granicę, to chyba coś w tym jest.