Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toszecki zamek ma szansę zyskać na atrakcyjności dzięki unijnemu wsparciu

Marlena Polok-Kin
Skiba z zespołu Big Cyc (w środku) kręcił w Toszku zdjęcia do swojego programu satyrycznego.
Skiba z zespołu Big Cyc (w środku) kręcił w Toszku zdjęcia do swojego programu satyrycznego.
Burzliwa historia jednego z najstarszych miast na Śląsku, legenda o złotej kaczce, i - jak w każdym szanującym się zamku - duchy i białe damy. Toszecki zamek to miejsce z potencjałem.

Burzliwa historia jednego z najstarszych miast na Śląsku, legenda o złotej kaczce, i - jak w każdym szanującym się zamku - duchy i białe damy. Toszecki zamek to miejsce z potencjałem.

Ładne, ale senne, nie bardzo można liczyć na jakieś atrakcje - tak jeszcze niedawno mówili o Toszku odwiedzający miasto goście. Spacer na zamek kończył się obejściem dziedzińca i spojrzeniem na okolicę z zabytkowych murów. Dziś, w wolne dni, kiedy pojawiają się promienie słońca, na parking u stóp zamku trudno wetknąć szpilkę. Coraz częściej pojawiają się tu znane twarze. W minioną niedzielę między wypoczywającymi kręcił się Skiba z zespołu Big Cyc. Nagrywał kadry do swojego satyrycznego programu. Toszecki zamek zagrał Jasną Górę, baszta udawała Frombork z czasów Kopernika. Zamek grał też w teledysku Darka Nowickiego.

- Miejsce piękne, wspaniali ludzie - to ocena Grzegorza Stasiaka, kabareciarza znanego m.in. z programu "Nauka jazdy", który tu wielokrotnie występował. Nawet hymn na temat Toszka ułożył. Oczarowana zamkiem była także Joanna Bartel.

W zeszłym roku Brewerie (tegoroczne będą 19 maja), czyli wielka impreza historyczna, zgromadziła tysiące widzów, chcących obejrzeć ćwiartowanie burmistrza. Co rusz spotkania z muzyką, festyny, także w irlandzkich klimatach...

Zapraszamy do zwiedzania baszty - obok stoiska z pamiątkami wita nas przewodniczka. Monika Mrzygłód jest uczennicą II klasy VII LO w Gliwicach, ale mieszka w tej okolicy. Z wielką swadą opowiada o historii i legendach zamku. Można wyprawiając się z nią na wieżę liczyć na ciekawą opowieść. A jest o czym opowiadać. Zamek w Toszku to unikatowy gotycki obiekt, skarb dziedzictwa kulturowego Śląska. Jego historia jest związana z historią regionu - począwszy od panowania Piastów Opolskich poprzez okres panowania Redernów i Colonnów, aż do romantyzmu, kiedy właścicielem zamku był ojciec słynnego poety Józefa von Eichendorffa. Toszecki zamek trafił nawet do jego strof. W 1790 roku na zamku gościł najsłynniejszy niemiecki poeta, Johann Wolfgang von Goethe.

Toszanie chcą uatrakcyjniać ofertę zamku - odkryć dla zwiedzających zamkowe tunele, lochy brzęczące łańcuchami. W zamku ma też powstać sala audiowizualna na 45 osób, gdzie będą pokazy filmów o historii zamku i jego rewitalizacji.

Projekt modernizacji oraz wizualizacja gotyckiej wieży są już gotowe. O unijne pieniądze Toszek ubiega się projektem "Modernizacja gotyckiej wieży zamkowej wraz z otoczeniem z przeznaczeniem na Centrum Ekspozycji Historycznych Zamek w Toszku". - Przedsięwzięcie wymaga około 2,6 mln zł. 85 proc. stanowiłaby dotacja. Toszecki zamek posiada już zgodę na przechowywanie i magazynowanie wykopalisk archeologicznych.

Kto w najbliższych dniach wybierze się na zamek, tego czekają atrakcje wielkiej majówki. 29 kwietnia szykuje się "Dzień Tańca". Rozpoczęcie o godzinie 16. w sali Peterswaldskiej. Będzie też okazja aby obejrzeć fotografie Agnieszki Wrześniak oraz pokaz tańca Anny Rączki tancerki Teatry Tańca w Bytomiu.

1 maja zapraszamy na boisko sportowe KS Zamkowiec. Będą mecze, pokazy, konkursy dla dzieci oraz wieczorna potańcówka. Jedną z od dawna zapowiadanych atrakcji jest otwarcie (także 1 maja) w wieży zamkowej wystawy pt. "Wielkie damy polskiego renesansu" autorstwa Justyny Sepioł-Rychlik - mówi Barbara Skawińska z toszeckiego Centrum Kultury.

3 Maja na dziedzińcu zamkowym będzie okazja do wysłuchania koncertu promenadowego w wykonaniu orkiestr z Kotulina i Toszka.

Cenny skarb i duch Gizeli

Legenda głosi, że pożar zaskoczył w nocy żonę jednego z właścicieli zamku, Giselę von Gaschin. Miała ona strzec rodzinnego skarbu.

W ostatniej chwili przypomniała sobie jednak o tajnym wejściu do podziemnego chodnika prowadzącego na zewnątrz murów obronnych. Ukryła więc złotą kaczkę siedząca w srebrnym gnieździe na jedenastu złotych jajkach wysadzanych drogimi kamieniami. Następnego dnia znaleziono ją nieprzytomną obok wejścia do lochu. Niestety, Gizela zmarła nie odzyskując przytomności. Tajemnicę, gdzie ukryła skarb, zabrała do grobu.

Od tego czasu, niejednokrotnie na murach zamkowych ukazywało się światło w komnacie na wieży, gdzie mieszkała.

Podobno zdarza się też spotkać cień niewieściej postaci błądzącej wśród zabudowań. To z kolei córka strażnika, która zginęła w lochach z głodu i pragnienia...

A złota kaczka? Ma ją ponoć odnaleźć młodzieniec urodzony w niedzielę.

Zamek jak niespodzianka

Elżbieta Dzikowska
,
dziennikarka i podróżniczka

Śląsk zaskakuje przybysza na każdym kroku i przy bliższym poznaniu pozwala zerwać ze stereotypami hałd i kopalń. I tak też było, kiedy oglądałam uroczy toszecki zamek. Te zachwyty i zaskoczenia znajdziecie państwo w książce "Groch z kapustą".

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto