MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W III lidze nasi grali ze zmiennym szczęściem

(wag)
Honor trzecioligowej gliwickiej piłki uratowało w kolejce Carbo. MIKOŁAJ SUCHAN
Honor trzecioligowej gliwickiej piłki uratowało w kolejce Carbo. MIKOŁAJ SUCHAN
W tym sezonie gracze z ulicy Okrzei lepiej raczej grali na wyjeździe skąd przywozili często komplet punktów. Tym razem trafiła kosa na kamień i wyprawa Piasta do Opola na mecz z byłym pierwszoligowcem zakończyła się ...

W tym sezonie gracze z ulicy Okrzei lepiej raczej grali na wyjeździe skąd przywozili często komplet punktów. Tym razem trafiła kosa na kamień i wyprawa Piasta do Opola na mecz z byłym pierwszoligowcem zakończyła się niepowodzeniem, gdyż gliwiczanie ulegli 1:2.

Spotkanie miało bardzo dramatyczny przebieg, a Piast miał szansę przywieźć z Opola cenne punkty, gdyby nie brak koncentracji grającego trenera tej drużyny Krzysztofa Zagórskiego. Najpierw ten zawodnik wlał nieco otuchy w serca swoich podopiecznych strzelając w 34. minucie pierwszą w tym spotkaniu bramkę. Odra potrafiła jednak zagrać na tyle skutecznie, by jeszcze przed przerwą wyrównać stan meczu. Strzelcem gola był Żymańczyk. Ten sam zawodnik wkrótce po wznowieniu gry w drugiej połowie stał się bohaterem meczu, gdyż po raz drugi zmusił do kapitulacji bramkarza Piasta. Gliwiczanie mimo niekorzystnego układu na początku drugiej połowy mogli jeszcze wywieźć przynajmniej remis z Opola, a szansa taka nadarzyła się w 54. minucie meczu. Wtedy to sędzia spotkania za faul opolan na Tomaszu Stacherze podyktował dla przyjezdnych rzut karny, a jego egzekutorem był wspomniany już Krzysztof Zagórski. Niezawodny zwykle w takich sytuacjach Zagórski niestety nie stanął na wysokości zadania i wynik nie uległ zmianie. Piast może mówić o pechowo straconych punktach skoro dodamy, że gracze Odry Opole kończyli spotkanie w dziewiątkę. Arbiter z Radomia za niebezpieczną, niezgodną z przepisami grę pokazał dwie czerwone kartki. 26 października Piast na własnym boisku podejmować będzie Rozwój Katowice, a kibice wierzą, że dorobek punktowy po tym spotkaniu gliwiczanie powiększą.

Honor trzecioligowej gliwickiej piłki uratowało w tej rundzie spotkań Carbo. Gracze z Ostropy podejmowali niezłą ekipę Pogoni Świebodzin i podtrzymali ostatnio dobrą passę wygrywając 3:2. W takim samym stosunku Rozwój Katowice pokonał Skalnika Gracze. 3:1 zwyciężył MK Katowice nad KS Myszków. W innych spotkaniach na szczycie trzeciej ligi Polonia Bytom pokonała Włókniarzta Kietrz 1:0 i znawcy futbolu określili to jako największą niespodziankę kolejki. W tabeli prowadzi nadal Piast wyprzedzając różnicą dwóch punktów Włókniarza Kietrz. Trzeci jest Lech Zielona Góra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto