MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Walka Makoszowy rozbiła Imex Jastrzębie

WALDEMAR GRUDZIEŃ
Sylwester Klasa (z prawej) po bardzo dobrym pojedynku pokonał Sławomira Malinowskiego. JERZY PRZYBYSZ
Sylwester Klasa (z prawej) po bardzo dobrym pojedynku pokonał Sławomira Malinowskiego. JERZY PRZYBYSZ
Najlepsze pojedynki stoczyli podczas zawodów w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wśród gospodarzy Sylwester Klasa, Rafał Sikora i Jarosław Brzozowiec.

Najlepsze pojedynki stoczyli podczas zawodów w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wśród gospodarzy Sylwester Klasa, Rafał Sikora i Jarosław Brzozowiec. Na miano pierwszeństwa w meczu z Imexem, który został bardzo wysoko oceniony za poziom spotkań (4,5 pkt na 5 możliwych) zasłużył jednak Klasa. Spotkał się bowiem z bardzo groźnym zawodnikiem gości, powoływanym do kadry przez Ludwika Buczyńskiego, Sławomirem Malinowskim. Zabrzanin nie przeląkł się przeciwnika, nie oddał mu pola, a w III i IV rundzie przełamał rywala i wygrał pojedynek w stosunku 21:17. Była to bardzo ładna walka, pełna soczystych, ale i czystych ciosów. Klasa był wprawdzie liczony, ale zdaniem wielu obserwatorów nie było to po uderzeniu Malinowskiego, a raczej w zamieszaniu ringowym.

Dobrze wypadł też w meczu z Imexem Rafał Sikora. Zabrzanin nie dał zbyt wielu szans Krzysztofowi Suchomskiemu. Sikora nie dał wciągnąć się w bijatykę na pięści i taka taktyka przyniosła mu sukces. Zresztą ten zawodnik nie zwykł oddawać punktów przeciwnikowi bez wyraźnego powodu. Jest zawsze mocnym punktem drużyny.

Trzecia dobra walka w wykonaniu makoszowian to pojedynek stoczony przez Jarosława Brzozowca z Damianem Jonakiem. Pięściarz z Jastrzębia to wschodząca gwiazda polskiego boksu, brązowy medalista Mistrzostw Europy. Mimo młodego wieku Jonak stoczył wiele bardzo dobrych pojedynków, ale tego z Brzozowcem raczej nie będzie chciał długo pamiętać. Doświadczony bokser Walki bardzo umiejętnie podszedł do tego starcia i wykorzystał swoje ringowe doświadczenie. Można powiedzieć, że po prostu oszukał rywala i z zimną krwią wypunktował go obnażając słabe strony jastrzębianina.

Walka Makoszowy wygrała spotkanie z Imexem Jastrzębie wysoko 14:6. Punkty dla gospodarzy oprócz wymienionych zdobyli jeszcze: Wojciech Ziora, Jan Kowalczyk, Arkadiusz Sikora. W wadze półciężkiej miało dojść do ciekawej konfrontacji Mariusza Welca (Walka) z Tomaszem Lubury, ale goście nie wystawili tego zawodnika do ringu. Z kolei w szeregach pięściarzy zabrzańskich nie wystąpił tym razem Mazykin, który nie dojechał na mecz, a jego walka z Tomaszem Zaprzałką z Jastrzębia mogła być bardzo ciekawa. Zamiast Mazykina wystąpił Jegierczyk, ale wskutek przewagi przeciwnika został szybko poddany przez sekundantów.

Do końca rozgrywek pozostały jeszcze trzy kolejki. Na prowadzeniu znajduje się Hetman Białystok, który praktycznie jest już mistrzem. Walka Makoszowy znajduje się na piątym miejscu z dorobkiem 16 punktów i ma tylko dwa oczka straty do czwartego w klasyfikacji Górnika Łęczna.

- Mamy jeszcze szansę na zajęcie trzeciego miejsca w lidze i brązowy medal, jak to było dwa lata temu, gdy zespół prowadził obecny trener kadry Ludwik Buczyński. Czy tak się stanie zadecydują mecze z Kleofasem Katowice we własnej hali i wyjazdowe spotkania z Energetykiem Jaworzno i PKB Alkom Poznań - mówi kierownik klubu Walka Makoszowy, Ryszard Pasterczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatni trening reprezentacji Polski przed meczem z Holandią

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto