Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

92. Mistrzostwa Polski w tenisie w Gliwicach [ZDJĘCIA]

Tomasz Kuczyński
92. Mistrzostwa Polski w tenisie w Gliwicach, w sobotę 23 czerwca 2018.
92. Mistrzostwa Polski w tenisie w Gliwicach, w sobotę 23 czerwca 2018. Marzena Bugała-Azarko
92. Mistrzostwa Polski w tenisie w Gliwicach: Marta Leśniak ze Szczecińskiej Fundacji Tenisowej i Maciej Rajski z klubu TenisWil Warszawa-Wilanów zostali mistrzami Polski w grach singlowych. Fundacja Radan Gliwice Open 92. Mistrzostwa Polski zakończyły się w sobotę 23 czerwca 2018.

Tenisowe mistrzostwa Polski rozegrano w Gliwicach ósmy raz i czwarty raz z rzędu. W tym roku pula nagród osiągnęła 100 tysięcy złotych. Mistrzowie dostali po 11 tysięcy zł.

Sobotnie finały rozegrano bez przerw, choć nad kortami przy Kosynierów wisiały ciemne chmury, a w czasie meczu kobiet spadło kilka kropel deszczu. Mecze odbywały się przy silnym wietrze. Było też chłodno, co było widać po ciepłych ubraniach kibiców na trybunach.

W finale kobiet Marta Leśniak w godzinę pokonała Paulinę Czarnik (Sopot Tenis Klub) 6:0, 6:3. Leśniak wyjechała z Gliwic z dwoma złotymi medalami, bo razem z Błażejem Koniuszem w Górnika Bytom, triumfowała w grze mieszanej.

- Byłam bardzo skoncentrowana w finale singla, bo wiem, że są zupełnie inne nerwy w meczach finałowych, szczególnie na poziomie mistrzostw Polski – mówiła Leśniak. - Od początku starałam się narzucać grę, dyktować swoje warunki. W drugim secie były moment, że grałam trochę słabiej, ale też przeciwniczka zaczęła grać dużo lepiej. Cieszę się, że dobrze się skończyło, a nie doprowadziłam do jakiejś stresującej sytuacji w drugi secie. Lubię grać w takich warunkach, jakie miały, a wiem, że wielu zawodnikom wiatr przeszkadza. Ja czuję się dość pewnie, przez to, że jestem doświadczoną zawodniczką. Wiele razy grałam w takich warunkach, wiem jak sobie z nimi radzić. Nawet nie zwróciła uwagi, że był taki wiatr.

Marta Leśniak miała czas w swoim życiu, gdy już nie grała w tenisa, jednak zmieniła zdanie.

- Po studiach w Stanach Zjednoczonych miałam chwilę przerwy, pracowałam w korporacji. Sport jest jednak dla mnie częścią życia, nie potrafiłam się z niego zrezygnować. W poprzednim roku zaliczyłam kilka dobrych turniejów, kilka zwycięstw w turniejach rangi Futures, ale nie sądzę, żebym wróciła teraz na poważnie do gry. Musiałabym bardzo mocno przygotować fizycznie i pod innymi różnymi względami, myślę, że jest już troszeczkę za późno. Nie ukrywam, że jeszcze w tym roku w jakiś turniejach pogram. W singlu i w mikście to są moje pierwsze złote medale, w wieku 30 lat. Cieszę się niezmiernie, zapamiętam ten dzień i Gliwice na długo.

W finale mężczyzn Maciej Rajski wygrał z Piotrem Gryńkowskim (Fundacja Eurotenis Łódź) 6:3, 6:1.

- Finał może wydawał się łatwy, ale były takie momenty, że mogło się potoczyć w drugą stronę – oceniał nowy mistrz Polski. - Dziś było zimniej niż w poprzednie dni, piłka troszkę mniej odchodziła od rakiety, więc trzeba było bardziej grać kombinacyjnie. Normalnie gram trochę inaczej. Byłem już mistrzem Polski, ale zimowym, w hali w 2015 roku w Bydgoszczy. W otwartych kortach to mój pierwszy tytuł. Preferują grę na kortach ziemnych, dlatego ten tytuł bardziej cieszy. Miejmy nadzieję, że ta wygrana będzie dla mnie bodźcem do dalszej pracy.

Organizatorzy MP chcą, aby w przyszłym roku ta impreza odbyła się w lipcu. Ma to przyciągnąć polską czołówkę, Łukasza Kubota, Huberta Hurkacza, Kamila Majchaka, Magdalenę Fręch.

- W czerwcu jest po Roland Garros, wszyscy przechodzą na trawę, aby przygotowywać się do Wimbledonu, a mistrzostwa Polski są rozgrywane na kortach ziemnych – tłumaczy prezes Śląskiego Związku Tenisowego i wiceprezes PZT Dariusz Łukaszewski. - W lipcu, po Wimbledonie byłoby łatwiej o lepszą obsadę MP. Prowadziliśmy już na ten temat rozmowy i zawodnicy to potwierdzają.

- W mistrzostwach Polski powinni grać wszyscy zawodnicy z naszego kraju. Może faktycznie byłoby lepiej przenieść je na lipiec, może nawet na sierpień, po US Open – ocenił 27-letni Maciej Rajski, który za swój największy sukces uznaje ubiegłoroczne zwycięstwo w turnieju Futures z pulą nagród 15 tys. dolarów w Mrągowie oraz mistrzostwo Polski w Gliwicach.

W singlu mężczyzn do półfinałów dotarli zawodnicy UKS Beskidy Ustroń - Grzegorz Panfil i Mateusz Kowalczyk. Panfil w meczu z Gryńkowskim po pierwszym, przegranym gemie, zgłosił kontuję. Kowalczyk przegrał z Rajskim 3:6, 6:3, 3:6.

Wyniki finałów 92. Mistrzostw Polski w tenisie

Singiel kobiet: Marta Leśniak (Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa) – Paulina Czarnik (Sopot Tenis Klub) 6:0, 6:3

Singiel mężczyzn: Maciej Rajski (TenisWil Warszawa-Wilanów) – Piotr Gryńkowski (Fundacja Eurotenis Łódź) 6:3, 6:1

Debel kobiet: Weronika Falkowska (Akademia Tenisowa Masters Radom) i Anastazja Szoszyna (Grunwald Poznań) – Paulina Czarnik (Sopot Tenis Klub) i Aleksandra Buczyńska (AT Masters Radom) 6:4, 2:6, 11-9

Debel mężczyzn: Marcin Gawron (STT Fakro Nowy Sącz) i Mateusz Kowalczyk (UKS Beskidy Ustroń) – Jan Zieliński (Mera Warszawa) i Kacper Żuk (Legia Warszawa) 6:3, 1:6, 10-2

Gra mieszana: Marta Leśniak (Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa) i Błażej Koniusz (Górnik Bytom) – Justyna Jegiołka (UKS Smecz Leśnica) i Jan Zieliński (Mera Warszawa) 6:4, 2:6, 10-7

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto