Pod tą nazwą kryje się seria zawodów jeździeckich w stylu western, a więc skojarzenia z kowbojami, Indianami i rodeo są jak najbardziej zasadne. Za organizacją turniejów stoi stowarzyszenie Western Riders.
Gliwickie konkursy odbyły się w sobotę i niedzielę (16-17 lipca). Było to trzecie i zarazem ostatnie kwalifikacyjne starcie w sezonie. Wcześniej jeźdźcy zaprezentowali się w Kłodzku i Karpaczu. Najlepsi po tych trzech turniejach spotkają się w wielkim finale.
Na czechowickim kąpielisku mogliśmy podziwiać 21 zawodniczek i zawodników z Polski oraz Czech. Rywalizowali w trzech konkurencjach czasowych: pole bending (slalom pomiędzy tyczkami), barell racing (pokonanie "ósemką" beczek ułożonych na planie trójkąta) oraz adrenalina mix (połączenie dwóch poprzednich). Cel – pokonać tor jak najszybciej.
Tylko brzmi łatwo, bowiem slalomy, ósemki i nagłe zwroty na galopującym koniu do prostych nie należą. Współcześni kowboje nieraz wprawili publikę w zachwyt swoimi umiejętnościami. Bywały też momenty wyglądające groźnie, obyło się jednak bez nieszczęść.
Ponadto na widzów czekały również pokazy Western Riders Freestyle, gdzie zawodnicy prezentowali dowolne programy w rytm muzyki.
Pula nagród gliwickich turniejów wyniosła 23 tysiące złotych!
Więcej o tej odmianie jeździectwa, rodem z Dzikiego Zachodu, przeczytacie w piątkowym wydaniu Tygodnika Gliwice Dziennika Zachodniego.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?