Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleja Przyjaźni czeka na gliwiczan z ławkami, pergolami i kwiatami. Nie wszyscy są jednak zadowoleni. Zobaczcie ZDJĘCIA przed i po

Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
UM / Danuta Pałęga - Polska Press / Google Street View
Kilka dni temu na Alei Przyjaźni pojawiły się drewniane pergole. Początkowo wszyscy gliwiczanie byli zadowoleni i radośnie zareagowali na zmianę. Z czasem jednak zaczęły pojawiać się także głosy zawodu. Co nie podoba się mieszkańcom Gliwic po przemianie? Wyjaśniamy.

Aleja Przyjaźni w nowej odsłonie

Zaledwie kilka dni temu gliwicka Aleja Przyjaźni zyskała nowe drewniane pergole. Konstrukcja, zgodnie z zasadą, powinna być opleciona zielonymi roślinami, dającymi cień w upalne dni. Gliwiczanie z radością reagowali na wprowadzane zmiany, ciesząc się na kolejne miejsca odpoczynku i relaksu w centrum miasta.

Jednak z biegiem czasu zaczęły napływać do nas głosy żalu... Przed zmianą aranżacji, w miejscu ustawionych obok siebie pergoli, rosły piękne, wysokie krzewy dzikich róż. Każdy przechodzień wiosną i latem mógł wdychać ich słodki zapach oraz podziwiać bujne pąki.

Po zmianach zostały one całkowicie wycięte i zlikwidowane. Co więcej, drewniana konstrukcja nie ma zadaszenia i nie daje cienia podczas upalnych dni, gdyż jak dotąd nie została obsadzona roślinnością. Ławki stoją więc w pełnym słońcu...

Zobaczcie sami jak prezentuje się odcinek Alei Przyjaźni w centrum przed i po metamorfozie:

Zmiana na pewno cieszy gliwicką młodzież. Wieczorami ławki w alejce okupowane są przez grupki chłopców i dziewcząt w wieku nastoletnim, kręcących się po mieście w poszukiwaniu rozrywki.

Czy jednak posłuży ona innym gliwiczanom, w tym osobom starszym, które w upały szczególnie narażone są na zagrożenie zdrowia? Niestety, tego nie jesteśmy pewni...

Aleja Przyjaźni czeka na gliwiczan z ławkami, pergolami i kw...

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto