Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Jarczewski został uznany winnym pomówień w sądzie rejonowym w Gliwicach

JUT
Andrzej Jarczewski został oskarżony przez Grzegorza Krawczyka o pomówienie dwa lata temu. W poniedziałek sąd odczytał wyrok - Jarczewski został uznany winnym.

Andrzej Jarczewski przyszedł na rozprawę w bardzo nietypowym stroju. Ubrany był w piżamę i szlafrok, na głowie miał kask, a na szyi Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Twierdził, że jego ubranie reprezentuje różne etapy tego procesu. Piżama jego pobyt w szpitalu psychiatrycznym w Toszku, szlafrok sfilmowany przez lokalną telewizję, kask pobyt na Radiostacji Gliwickiej.

Sędzia Marcin Schoenborn podkreślał, że Jarczewski powiedział nieprawdę i pomówił dyrektora muzeum przekazując w mediach, że Krawczyk chciał zwolnić kobietę w ciąży, a ona z tego powodu poroniła.

Reszta wypowiedzi, które według Krawczyka były pomówieniem, sąd nazwał opiniami, a te nie podlegają ocenie, czy to prawda czy fałsz.

Andrzej Jarczewski otrzymał wyrok miesiąca ograniczenia wolności, podczas którego ma wykonywać prace społeczne. 1000 zł musi przekazać na opiekę paliatywną. Zostanie również obciążony kosztami procesu.

Sędzia stwierdził, że nie o karę tu chodzi, ale o fakty. Dlatego oskarżony otrzymał najłagodniejszy wymiar kary.

Wyrok sądu nie jest prawomocny, Andrzej Jarczewski zapowiedział, że odwoła się od wyroku.

- Sąd znalazł jakie niejasności w moich wypowiedziach - komentował wyrok Jarczewski. - Tam gdzie udowodniłem swoją niewinność, oczywiście odrzucił zupełnie wyssane z palca oskarżenia dyrektora Krawczyka, natomiast w jednym punkcie, w którym się wypowiedziałem nieściśle, sąd znalazł powód, żeby skazać mnie na karę ograniczenia wolności i karę pieniężną. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego robić, ponieważ natychmiast składam apelację z powodów formalnych. Uważam, że sąd się skompromitował. Pan sędzia popełnił masę błędów formalnych, tak się starał, żeby dogodzić prezydentowi i dyrektorowi, że bardzo łatwo będzie te błędy wykazać i mam nadzieję, że w sądzie okręgowym ta sprawa nie będzie tak długo trwała.

Na koniec rozmowy Andrzej Jarczewski podkreślał, że jego walka jest konieczna, a sędzia który prowadził sprawę jest idiotą.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto